Ratownicy górniczy: Ryzykują życie, by pochować kolegów

Dlaczego 20 metrów pokonujemy w pięć godzin? Wstrząs wyzwala pod ziemią potężną energię. W jednej chwili podłoga w wyrobisku łączy się z sufitem. To nie było tak, że górników zasypało, to podłoga podeszła do góry.

Publikacja: 24.05.2018 17:00

– Mobilizuje nas nadzieja i adrenalina. Mówimy „trzeba zawsze iść po żywego”. Ktoś powie slogan, ale

– Mobilizuje nas nadzieja i adrenalina. Mówimy „trzeba zawsze iść po żywego”. Ktoś powie slogan, ale dla nas to jak okrzyk bojowy – mówi Marcin Świerczek, ratownik górniczy z 12-letnim doświadczeniem.

Foto: Rzeczpospolita

W sobotę, 5 maja w kopalni Zofiówka doszło do najsilniejszego tąpnięcia w 25-letniej historii Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wstrząs miał siłę około 3,4 stopnia w skali Richtera. 900 m pod ziemią pracowało 250 osób. Zniszczenia w wyrobisku odcięły drogę siedmiu górnikom: przeżyło dwóch. Bezprecedensowa akcja trwała 11 dni. Wzięło w niej udział 2,5 tys. ratowników górniczych z wszystkich stacji ratownictwa i śląskich kopalń, nie tylko należących do JSW.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne