Reklama

Skąd się bierze pasja do kolekcjonowania?

Zbierają znaczki, pocztówki, naparstki, etykiety – kolekcjonerstwo ma wiele twarzy. Zaczyna się od rozbudowania zbiorów. Potem przychodzi fascynacja nie liczbą eksponatów, ale ich unikalnym charakterem. Ale prędzej czy później pojawia się pytanie – czy ktoś po nas będzie kontynuował pasję?

Publikacja: 14.01.2022 10:00

W ciągu 15 lat pani Ewa nazbierała 5,5 tys. naparstków. Jej chlubą są przedmioty wykonane ze złota,

W ciągu 15 lat pani Ewa nazbierała 5,5 tys. naparstków. Jej chlubą są przedmioty wykonane ze złota, bursztynu, poroża jelenia oraz drewniane, malowane ręcznie przez rosyjskich twórców ludowych

Foto: archiwum prywatne

Pan Tomasz spod Warszawy przez kilkadziesiąt lat zgromadził kilka kolekcji. Część od razu rzuca się w oczy: żelazka na węgiel, hełmy i kufle na półkach w salonie, na piętrze cicho tykają zegary szafkowe. – Ale tego mam niedużo, łącznie kilkadziesiąt sztuk – macha ręką od niechcenia. Największego zbioru nie widać, jest w pokoju za ścianą, schowany w pudełkach w szafie. – Teraz mam około 19 tysięcy skatalogowanych pocztówek. Kilka paczek jeszcze czeka na rozpakowanie. I ciągle przybywają nowe!

Pozostało jeszcze 98% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama