Reklama

Robert Mazurek: Defilada hipokrytów

Przejdą i jedni, i drudzy, ale cośmy się nasłuchali, tego nikt nam nie odbierze.

Publikacja: 05.11.2021 16:00

Marsz Niepodległości, 11 listopada 2020 roku

Marsz Niepodległości, 11 listopada 2020 roku

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Nasz nieustający dostarczyciel rozrywki w wersji premium stał się miejscem debaty nad prawem do zgromadzeń, a wydarzyło się to przy okazji ustawy Stop LGBT. Sejm, bo o nim rzecz jasna mowa, wrzucił ten projekt do komisyjnej zamrażarki, wyrażając przy tym w widowiskowy sposób swe emocje, bo przecież nie poglądy.

Tak na marginesie sama ustawa to rzadkiej urody cymes. Oto konserwatyści od siedmiu boleści uznali – przynajmniej deklaratywnie – że najbardziej pomogą rodzinie, dobierając się do skóry gejom i lesbijkom, bo to oni razem najbardziej rodzinom szkodzą, zarazę roznosząc. Promocja homoseksualizmu powinna więc być zakazana, na czym, jak rozumiem, najbardziej ucierpią supermarkety, bo tam najwięcej promocji. Głupie? Owszem, ale nie tak jak ta ustawa. Innych zakazów sobie bowiem nie wyobrażam, chyba że autorzy chcieliby pójść za ciosem i zabronić wyświetlania w Polsce filmów z gejami, a Netfliksa zakopać w ogródku raz na zawsze. Książkom też bym się przyjrzał, choć na szczęście mało kto już je czyta. Jednym z zakazanych elementów promowania sodomii i gomorii byłoby organizowanie Parad Równości.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Pobyć z czyimś doświadczeniem. Paweł Rodak, gość „Plusa Minusa”, poleca
Plus Minus
Dorota Waśko-Czopnik: Od doktora Google’a do doktora AI
Plus Minus
Szkocki tytuł lordowski do kupienia za kilkadziesiąt funtów
Plus Minus
Białkowe szaleństwo. Jak moda na proteiny zawładnęła naszym menu
Plus Minus
„Cesarzowa Piotra” Kristiny Sabaliauskaitė. Bitwa o ciało carycy
Reklama
Reklama