Aktualizacja: 21.06.2018 16:21 Publikacja: 22.06.2018 18:00
Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała
I tak pojęcie, którym chętnie posługiwała się partia rządząca, powróciło do niej jak bumerang, by nabić jej guza. Absolutyzacja suwerena, z którą mamy do czynienia w ostatnich latach, jest bardzo poważnym problemem. Podobnie jak absolutyzacja demokracji, głosząca, że o czymkolwiek ów suweren zdecyduje w wyborach, jest dobre.
Otóż niekoniecznie. Suweren nie zawsze ma rację, a demokracja nie jest metodą orzekania o tym, co jest dobre, a co złe, lecz sposobem pokojowego rozwiązywania politycznych konfliktów. Czy tak trudno sobie wyobrazić, że naród w głosowaniu podejmie decyzję dla siebie złą? Wyborców PiS zapytam – skoro uważacie Polaków za tak mądrych, że w 2015 roku oddali całą władzę w ręce Jarosława Kaczyńskiego, to czy tę samą mądrość przypiszecie za głosowanie na PO w 2007 i 2011 roku? To samo pytanie można postawić wyborcom Platformy – jak to możliwe, że mądrzy w 2007 i 2011 roku Polacy dwa lata temu postąpili tak głupio? Jakim cudem suweren nagle mądrzeje albo głupieje?
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
„Sama w Tokio” Marie Machytkovej to książka, która jest podróżą. Wciągającym odkrywaniem świata bohaterki, ale i...
Lubił się wygłupiać, miał dar naśladowania, był spontaniczny. Tymczasem utrwalono w Polakach wizerunek Fryderyka...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas