Reklama

Marzenie o Europie

Sąsiednie narody nazywają Senegalczyków Żydami Afryki. Ma to być komplement wskazujący, że Senegalczycy są bogatsi, inteligentniejsi i lepiej rządzeni niż mieszkańcy pozostałych krajów kontynentu. Trochę w tym prawdy i sporo mitologii

Aktualizacja: 13.10.2007 05:20 Publikacja: 13.10.2007 05:16

Marzenie o Europie

Foto: EAST NEWS

Senegal to rzeczywiście sprawnie funkcjonująca demokracja, w której opozycja i media pełnią funkcje kontrolne, a konflikty rozwiązuje się metodami politycznymi. Przywódcy religijni, tzw. marabuci, mają ogromne wpływy wśród ludności, potrafią czasem decydować o wyniku wyborów, ale nie deformuje to w zasadniczy sposób świeckiego charakteru państwa.Wielka w tym zasługa ojca założyciela niepodległego Senegalu Leopolda Senghora, jednego z najwybitniejszych polityków afrykańskich XX wieku, poety, katolika, członka Akademii Francuskiej. Uchronił Senegal od budowania tożsamości metodami rewolucyjnymi, zjednoczył kraj i wprowadził w nim rzeczywistą demokrację. Dziś Senegalem rządzi ponad 80-letni Abdulaye Wade, który oskarżany jest przez opozycję o ciągoty zamordystyczne, ale tak naprawdę nikomu krzywdy nie robi.– On ma pewien uraz, bo prawie 30 lat był w opozycji, więc jak się dorwał do władzy, czasem wychodzą na wierzch te jego kompleksy – tłumaczy mi znajomy Polak, mieszkający od lat w Senegalu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Szopy w natarciu”: Zwierzęta kontra cywilizacja
Plus Minus
„Przystanek Tworki”: Tworkowska rodzina
Plus Minus
„Dept. Q”: Policjant, który bał się złoczyńców
Plus Minus
„Pewnego razu w Paryżu”: Hołd dla miasta i wielkich nazwisk
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Plus Minus
„Survive the Island”: Między wulkanem a paszczą rekina
Reklama
Reklama