Reklama
Rozwiń

Porozmawiaj z prozakiem

Daliśmy sobie wmówić, że smutek, który jest normalną reakcją na przeciwności losu, trzeba leczyć farmakologicznie. Czas położyć tamę tej kosztownej hipochondrii klas średnich

Aktualizacja: 15.12.2007 09:07 Publikacja: 15.12.2007 02:19

Porozmawiaj z prozakiem

Foto: Rzeczpospolita

W lecie 2002 r. telewizyjny show Oprah Winfrey zaszczycił swoją wizytą Ricky Williams, sławny piłkarz klubu Miami Dolphins. Williams przyszedł wyznać, że cierpi na dotkliwą i chroniczną nieśmiałość. Oprah i cała widownia byli oczywiście pełni współczucia. Skoro Williams, który na boisku nie oka- zywał najmniejszych oznak nieśmiałości, w życiu prywatnym więdnie jak kwiatek, to ilu jeszcze bezimiennych obywateli mogłoby powiedzieć o sobie to samo, gdyby tylko pokonali swe opory?

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka