Kapłani uniwersalizmu

W 2005 r. słynny brytyjski dramaturg Harold Pinter w mowie przygotowanej na uroczystość odebrania nagrody Nobla – nadał jej tytuł „Sztuka, prawda, polityka” – oskarżył Stany Zjednoczone oraz Wielką Brytanię pod rządami Tony’ego Blaira o kłamstwa, agresję, fałszerstwa. Zrobił to w imię „prawdy bezwarunkowej”.

Publikacja: 09.08.2008 01:49

Był to klasyczny artykuł intelektualisty i artysty przeciwko „brutalnym Amerykanom”. W tym sensie przynajmniej kontynuował tradycje sowiecko-komunistyczne z okresu zimnej wojny. Pinter urodził się w rodzinie emigranta żydowskiego, szewca, dzięki talentowi wyszedł z marginesu społeczeństwa brytyjskiego, wspiął się na wyżyny kulturalnej elity. W tym samym czasie trzech filozofów francuskich pochodzenia żydowskiego prowadziło systematyczną walkę z tymi, którzy uderzali w wartości patriotyzmu francuskiego, w samą Francję. Zabierali głos przeciwko mniejszości muzułmańskiej, która odmawia integracji. Chodzi tu o Bernarda-Henri Levy’ego, Alaina Finkelkrauta i Andre Glucksmanna. Każdy z tej trójki pochodzi z rodzin emigrantów: Levy – z Afryki Północnej, Finkelkraut i Glucksmann – z Polski.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
„Kształt rzeczy przyszłych”: Następne 150 lat
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
„RoadCraft”: Spełnić dziecięce marzenia o koparce
Plus Minus
„Jurassic World: Odrodzenie”: Siódma wersja dinozaurów
Plus Minus
„Elio”: Samotność wśród gwiazd
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Rafał Lisowski: Dla oddechu czytam komiksy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama