Zaremba: Ameryka Roosevelta

Nieufność kongresmenów wobec sfer artystycznych bywała uzasadniona. Ich przekonanie, że wiele sztuk to propaganda za pieniądze podatników, nie odbiegało daleko od prawdy. Znaczenie miał również kontrast między swobodą obyczajową artystów a rygoryzmem polityków reprezentujących wszystkie zakątki kraju.

Publikacja: 14.12.2018 18:00

Kongresmen Martin Dies, przewodniczący Komisji ds. Działalności Antyamerykańskiej. W pierwszej połow

Kongresmen Martin Dies, przewodniczący Komisji ds. Działalności Antyamerykańskiej. W pierwszej połowie lat 30. był gorącym zwolennikiem Roosevelta, ale w kampanii 1938 roku dokonał zwrotu i zajadle atakował zwolenników New Dealu, nazywając ich „idealistami, marzycielami, politykierami, zawodowymi dobroczyńcami i zwyczajnymi poszukiwaczami posad”

Foto: Courtesy Everett Collection

Do wszystkich okoliczności niesprzyjających Nowemu Ładowi doszła jeszcze jedna: wzrost emocji antykomunistycznych. Nie dorównywały one tym z czasów Czerwonego Strachu w latach 1919–1920, ale kontrastowały z przyzwoleniem sprzed paru lat.

Mimowolnym współtwórcą antykomunistycznej akcji okazał się drobny i elegancki, nielubiany przez konserwatystów żydowski kongresmen z Nowego Jorku Samuel Dickstein, który w latach 1934–1938 przesłuchał dziesiątki amerykańskich nazistów i prawicowych radykałów. To on wprowadził na dużą skalę zwyczaj przekazywania prasie sensacyjnych, często niesprawdzonych wieści. W alarmistycznym tonie ogłaszał, że w USA żyje niemal pół miliona faszystów i mogą oni zamordować prezydenta. Gdy zaczął się domagać przedłużenia egzystencji komisji, jeszcze w roku 1937 Izba Reprezentantów odrzuciła jego wniosek. Sytuacja zmieniła się, gdy udzielił mu poparcia prowincjonalny adwokat z Teksasu, nieuleczalny demagog Martin Dies.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
„TopSpin 2K25”: Game, set, mecz
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej