Książka Jolanty Darczewskiej „Zawładnąć umysłami i urządzić świat. Rosyjska strategia dywersji i dezinformacji”, ukazała się nakładem Ośrodka Studiów Wschodnich, Warszawa 2024 Tytuł i śródtytuły pochodzą od redakcji
Wrażenie ciągłości kulturowej sektora bezpieczeństwa ugruntował ideowy konstrukt czekizmu, szczególnie aktywnie popularyzowany na początku prezydentury Putina. Jako sztandarowy kulturem miał on szersze znaczenie: zakwestionował wcześniejsze narracje na temat rozpadu ZSRR i przygotował grunt pod powrót starych wzorów interpretacji rzeczywistości. Jeśli wcześniej wydarzenie to wyjaśniano przyczynami natury wewnętrznej, to od 2005 r. źródeł tej – w ocenie głowy państwa – „największej geopolitycznej katastrofy XX wieku” szukano na zewnątrz i dostrzegano je w „podstępnych knowaniach” geopolitycznych przeciwników. Ocena prezydenta była zgodna z odczuciami większości pracowników byłego KGB, którzy upadek Związku Sowieckiego przyjęli jako osobistą tragedię: w warunkach „taniego państwa” (wyrażenie Jegora Gajdara, byłego p.o. premiera) niósł on ze sobą koniec przywilejów, stabilnej i dobrze opłacanej pracy oraz dostatniego życia na wcześniejszej emeryturze. Rehabilitacja czekizmu oznaczała rehabilitację sowieckich wartości i postaw. Podawano ją ostrożnie, w sosie zaprawionym imperializmem: w oficjalnej propagandzie aparat bezpieczeństwa prezentowano jako bastion państwa, a jego przedstawicieli – czekistów – jako elitę społeczeństwa, „nową szlachtę”.