Guido Westerwelle za kierownicą starego garbusa wiezie Angelę Merkel – to zdjęcie ma już dokładnie osiem lat, ale przypomniał je właśnie konserwatywny „Frankfurter Allgemeine Zei-tung” na pierwszej stronie z tytułem „Happy end”. Szczęśliwy koniec długiego politycznego flirtu, który zakończył się szczególnie pomyślnie dla 48-letniego Guido Westerwellego, przyszłego wicekanclerza Niemiec i szefa dyplomacji najpotężniejszego państwa w Europie.
Kierowana przez niego partia wolnych liberałów FDP wróciła do władzy po 11 latach w opozycji. Zawdzięcza to w ogromnej mierze swemu szefowi. Jest wymarzonym partnerem politycznym Angeli Merkel i jej CDU. Wygrali wspólnie ostatnie wybory i przez cztery lata będą nierozłączną parą na niemieckiej – i światowej – scenie politycznej. – Świetna para, rozwiedziona kobieta, bez potomstwa, przy tym z dawnej NRD oraz gej i liberał – ironizował kiedyś Daniel Cohn-Bendit, polityk Zielonych, wskazując na polityczny mariaż, który jeszcze nie tak dawno byłby w konserwatywnych Niemczech nie do pomyślenia.
CDU i FDP tworzyły nieraz w przeszłości wspólne rządy, ale partiami kierowali bogobojni i stateczni politycy, ojcowie rodzin. Dzisiaj nikogo nie razi już zbytnio, że partią chrześcijańskiej demokracji kieruje kobieta, której życie osobiste jest zaprzeczeniem wartości chadeckich. Nikogo nie interesuje już także zbytnio osobiste życie Guido Westerwellego. Niewiele zresztą o nim wiadomo z wyjątkiem tego, że lubi poważną muzykę, potrafi nieźle gotować i mieszka ze swym przyjacielem w Kolonii. Nigdy nie sprawował żadnego stanowiska państwowego, całe życie spędził w gabinetach partyjnych. Teraz będzie twarzą Niemiec w roli szefa dyplomacji.
[srodtytul]Pokolenie Guido[/srodtytul]
Od ćwierć wieku jest członkiem partii liberalnej, ugrupowania, które przez lata odgrywało w niemieckiej polityce rolę języczka u wagi. To dzięki FDP kanclerzami zostali Willy Brandt oraz jego następca Helmut Schmidt. Guido Westerwelle miał 18 lat, kiedy wstąpił do partii wolnych demokratów. Był wtedy nieśmiałym chłopcem, po maturze. Pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny adwokackiej z Bad Honnef w Nadrenii, wiernej ideałom liberalnym. FDP uchodziła wtedy, tak jak i teraz, za partię klasy średniej, właścicieli małych firm, adwokatów, architektów i przysłowiowych aptekarzy. Ludzi zamożnych, którym obcy był zawsze model zbyt rozbudowanego państwa opiekuńczego.