Reklama
Rozwiń

Smoleńsk, czyli wszyscy są niewinni

Śledztwo w sprawie katastrofy Tu-154 M zapewne wykaże błędy rosyjskich kontrolerów i polskiej załogi. Ale nie tylko oni odpowiadają za to, co się stało na lotnisku Siewiernyj

Publikacja: 25.06.2010 11:17

Smoleńsk, czyli wszyscy są niewinni

Foto: Forum

Ponad dwa miesiące po tragedii prezydenckiego samolotu wiemy już bardzo dużo o błędach popełnionych w Polsce. Wątpliwości budzi wyszkolenie załogi, przygotowanie feralnego lotu, procedury w polskim lotnictwie. Tymczasem MON, MSZ, Dowództwo Sił Powietrznych, wyżsi rangą oficerowie 36. pułku milczą albo udają, że wszystko było w porządku. Nic nie było w porządku. Zginęło 96 osób. Czas zapytać, kto po polskiej stronie ponosi za to odpowiedzialność.

Na początek warto przypomnieć, że katastrofy lotnicze rzadko zdarzają się z jednej przyczyny. Najczęściej jest ich kilka. Zbiegają się w jednym momencie i dochodzi do nieszczęścia. Niektóre są obiektywne jak pogoda, niektóre mogą się wydawać błahe – jak drobne opóźnienie lotu czy otwarte drzwi kokpitu. Inne poważniejsze – brak doświadczenia, zła organizacja pracy załogi czy lekceważenie procedur bezpieczeństwa. Złożone razem mogą doprowadzić do tragedii. Tak mogło być pod Smoleńskiem. Spójrzmy, co zawiodło po stronie polskiej. Wątpliwości są dziesiątki. Oto kilka z nich.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka