W latach 1600 – 1900 terytorium Rosji powiększało się średnio o 57 tys. km kw. rocznie. Pod koniec XIX stulecia wśród poddanych cara etniczni Rosjanie byli w mniejszości. Stanowili zaledwie 44,3 proc. ludności imperium. Te zaskakujące informacje zdobyłem dzięki fascynującej książce Wojciecha Zajączkowskiego „Rosja i narody. Ósmy kontynent. Szkice z dziejów Eurazji” (Wydawnictwo mg, Warszawa 2009). To opowieść o tych, których Rosjanie podbili. O relacjach zwycięzców i zwyciężonych. O tym, jak nasze zrywy niepodległościowe widziano z Petersburga i MoskwyDla tego dzieła trudno znaleźć półkę w bibliotece. To erudycyjna praca naukowa, niepozbawiona jednak elementów reportażu oraz eseju. Autor podchwycił metodę Normana Davisa – dodatkowe informacje, które nie mieszczą się w tekście, a w istotny sposób go wzbogacają, umieszcza w ramkach. Na uwagę zasługuje także bogata ikonografia. Wojciech Zajączkowski zajmował się analityką polityczną, dużo podróżował po Rosji i krajach byłego ZSRR. Obecnie jest ambasadorem w Rumunii.
[i]Reporter, znawca Kaukazu. Ostatnio wydał książkę reporterską „Toast za przodków”[/i]