Reklama
Rozwiń

Śledztwo Saracena

Oprócz przyzwoitej literackiej roboty jest w tej książce także niepokojąca metafora.

Publikacja: 28.09.2012 12:01

Śledztwo Saracena

Foto: Plus Minus

Detektyw Ashaf Rashid, praktykujący muzułmanin, tropiąc sprawców morderstwa swej siostrzenicy, trafia do opuszczonego, wiekowego kościoła. Dziś nie jest to dom Boga, lecz nocny klub, w którym bawią się fani wampirycznej sagi „Zmierzch", miłośnicy wysokiej jakości kokainy oraz nastoletnie puszczalskie z pobliskiego liceum. Na dawnej dzwonnicy nadal tkwi krzyż – tyle że odwrócony. I oto okazuje się, że przybysz zza oceanu, modlący się kilka razy dziennie do Allaha bogobojny muzułmanin, prowadzi śledztwo w krainie, która odwraca się plecami od własnych korzeni, porzuca źródło własnej siły.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem
Plus Minus
„Sama w Tokio”: Znaleźć samą siebie