Reklama

Śnieżny diament - sylwetka Marit Bjoergen

Plan Marit Bjoergen ma taki: wystartować we wszystkich sześciu konkurencjach mistrzostw świata w Falun i wygrać tyle, ile się da. Norweżka jest już najlepszą biegaczką narciarską wszech czasów, ale o zakończeniu kariery nie myśli.

Aktualizacja: 20.02.2015 20:40 Publikacja: 20.02.2015 01:19

Śnieżny diament - sylwetka Marit Bjoergen

Foto: AFP, Emmanuel Dunand

Do Rognes można dojechać drogą krajową nr 30, po lewej stronie rzeki Gaula, lub po prawej lokalnym pociągiem z miasteczka Stoeren, tam, gdzie Marit zdała maturę. Środek Norwegii. Dystanse: do Trondheim na północ – jakieś 60 km, do Oslo na południe – prawie 500.

Stacja kolejowa Rognes to dużo powiedziane. Po prostu przeszklona mała wiata, obok żółty pojemnik na piasek, asfaltowy wąski peron i można wypatrywać dymu spalinowej lokomotywy (pociąg jeździ sześć razy dziennie). Wokół stacji widać tylko kilka domków, po norwesku odmalowanych w jasne kolory, i liczne nieduże zalesione pagórki, za którymi chowają się ładne jeziora.

Punkt żywieniowy u rodziców

W dolinie Gauli wypasa się owce, w rzece łowi się łososie. Hodowla owiec to jest też specjalność Oli Ivara Bjoergena – ojca biegaczki. Marit ma nieskrywaną pasję do zdrowego żywienia, więc na swej stronie internetowej podaje lokalny przepis na łosoś-burgera. Rzeczywiście prosty: posolony plaster ryby smażyć obustronnie przez minutę na oleju z odrobiną masła, umieścić w podgrzanej na grillu bułce z pomidorem, ogórkiem, sałatą i cebulą, albo z serem, pesto, rukolą, nawet słodkim sosem chili. Na wierzch sos ze śmietany z ketchupem, posiekaną cebulą, papryką, ziołami, szczypiorkiem i pietruszką.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Plus Minus
„Wyrok”: Wojna zbawienna, wojna błogosławiona
Plus Minus
„Arnhem. Dług hańby”: Żelazne spadochrony
Plus Minus
„Najdalsza Polska. Szczecin 1945-1950”: Miasto jako pole gry
Plus Minus
„Dragon Ball Z: Kakarot: Daima”: Niby nie rewolucja, ale wciąga
Plus Minus
„ZATO. Miasta zamknięte w Związku Radzieckim i Rosji”: Wstęp wzbroniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama