Aktualizacja: 15.01.2016 01:00 Publikacja: 15.01.2016 01:00
Tomasz Robaczewski, Hubert Ronek, „Wojenna Odyseja Antka Srebrnego 1939–1944”, IPN 2015
Foto: Plus Minus
Ryszard Petru sam się podłożył, myląc datę zamachu majowego. Choć cóż to jest marne dziewięć lat w porównaniu z 44? A o tyle pomylił się kiedyś polityk SLD, odpowiadając na pytanie o datę wybuchu Powstania Warszawskiego. Też wzbudził mieszaninę rozbawienia, zażenowania i konsternacji.
Pewnie to dobrze, że są jeszcze sprawy, których trzeba się wstydzić, i że należy do nich kiepska znajomość naszych dziejów. Choć jednocześnie, jeśli ludzie, którzy – sądząc po wieku – przeszli w szkole tradycyjny kurs historii, mają takie kłopoty z podstawowymi faktami, to jaka sieczka zostaje w głowach współczesnych uczniów poddawanych tysięcznej wersji reformy? Reformy, której celem było zwykle ograniczenie zakresu nauki historii.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas