Jimmy Page: Narkotyki, orgie i czarna magia

Zamiłowanie do okultyzmu, groupies i ciężkich narkotyków, ale też wyjątkowy talent założyciela Led Zeppelin stanowią główne motywy biografii Jimmy'ego Page'a „Dobre czasy, złe czasy" napisanej przez George'a Case'a.

Publikacja: 27.10.2017 01:00

Jimmy Page podczas ceremonii Rock and Roll Hall Fame, Cleveland, 2009.

Jimmy Page podczas ceremonii Rock and Roll Hall Fame, Cleveland, 2009.

Foto: Getty Images/AFP, Stephen Lovekin

Pod koniec 1969 roku album „Led Zeppelin II" zdetronizował na szczycie listy przebojów „Abbey Road" Beatlesów i „Let It Bleed" The Rolling Stones – płyty największych gigantów pierwszej dekady rock and rolla. Królem drugiej dekady stał się zespół kierowany przez Jimmy'ego Page'a – Czarnoksiężnika z gitarą.

John Paul Jones, basista Led Zeppelin, żartował, że gdyby prawdziwe były plotki o cyrografie podpisanym z diabłem w zamian za pomoc w stworzeniu nieśmiertelnej muzyki zespołu, gitarzyście nie starczyłoby krwi i atramentu, tak wielkie stworzył rockowe dzieło. Jakkolwiek by było – cyrografów nie podsuwa się beztalenciom, a jeśli uznać Page'a za rockowego Fausta, stał się nim, bo był jednym z najbardziej utalentowanych rockowych gitarzystów, muzyków i kompozytorów na świecie.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Mamy dość papki. Dwie formy mają ważną rolę w tej kampanii
Plus Minus
USA i Trumpowi wyrósł potężny rywal. Obawa przed „czymś gwałtownym i groźnym”
Plus Minus
Jeszcze niedawno byli wzorem dla Polski. Czemu Czesi już nie chcą mieć dzieci?
Plus Minus
Papież, który zawiedzie polityków
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Kiedyś to byli prezydenci