Słuchając świtu

W muzyce nie obowiązują prawa postępu. Jej historia ma swój własny, pełen zakrętów, gwałtownych przyspieszeń i równie nagłych zwrotów przebieg. Osobną sprawą jest natomiast wykorzystywanie przez muzyków owoców technologicznego postępu. W tej dyscyplinie, przynajmniej w ostatnich latach, na pierwsze miejsce wysuwają się artyści jazzowi.

Publikacja: 08.12.2017 16:00

Słuchając świtu

Foto: materiały prasowe

Najnowsza płyta Hidden Orchestra, „Dawn Chorus", którą szkocka grupa promowała w ubiegłym tygodniu na koncertach w Warszawie i Poznaniu, jest doskonałym przykładem tego trendu.

Kompozycje na „Dawn Chorus" (w wolnym tłumaczeniu: „Poranne trele") składają się z kilku warstw. Jest tu miejsce i dla tradycyjnych instrumentów, jak wiolonczela czy puzon, którego charakterystyczne brzmienie stało się znakiem rozpoznawczym zespołu, elektronicznie nałożonych efektów, rozbudowanej sekcji perkusyjnej czy wreszcie odgłosów natury – dźwięków tytułowego świtu, takich jak śpiew ptaków, rozpalający się ogień czy szum drzew. Cała ta złożoność materiału, nad którym pracują muzycy, przynosi ostatecznie kompozycje klarowne, przejrzyste, nieraz wręcz wpadające w ucho.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Plus Minus
„Ilustrownik. Przewodnik po sztuce malarskiej": Złoto na palecie, czerń na płótnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Plus Minus
„Indiana Jones and the Great Circle”: Indiana Jones wiecznie młody
Plus Minus
„Lekcja gry na pianinie”: Duchy zmarłych przodków
Plus Minus
„Odwilż”: Handel ludźmi nad Odrą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Artur Urbanowicz: Eksperyment się nie udał