Tak wynika z [b]uchwały[/b], w której [b]Sąd Najwyższy[/b] rozstrzygnął dwa zagadnienia prawne powstałe na tle konkretnej sprawy [b](sygn. III CZP 4/09)[/b].
Chodziło o dług Izabeli B. wobec spółki akcyjnej CONSULT stwierdzony wyrokiem sądowym. Spółka wszczęła przeciwko niej egzekucję komorniczą, ale przed ściągnięciem należności, na podstawie umowy przelewu, scedowała ją na Bożenę G. Komornik prowadził egzekucję nadal, przekazując ściągnięte kwoty Bożenie G.
Dłużniczka w skardze na czynności komornika domagała się, by sąd stwierdził, że postępowanie egzekucyjne wszczęte przez pierwotnego wierzyciela (cedenta), tj. spółkę CONSULT, uległo umorzeniu z mocy prawa. Zażądała także umorzenia postępowania prowadzonego w tej samej sprawie na rzecz Bożeny G. (cesjonariuszki).
Twierdziła, wskazując jako podstawę art. 788 § 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksu postępowania cywilnego[/link], że po przelewie – także gdy doszło do niego po wszczęciu postępowania egzekucyjnego na wniosek pierwotnego wierzyciela (cedenta) – komornik może kontynuować egzekucję przeciwko dłużnikowi, tylko jeśli nabywca wierzytelności (cesjonariusz) uzyskał klauzulę wykonalności na swoją rzecz.
W art. 788 § 1 k.p.c. zapisano, że jeśli uprawnienie lub obowiązek po powstaniu tytułu egzekucyjnego (jest nim m.in. wyrok sądu, akt notarialny o poddaniu się egzekucji, ugoda sądowa) lub w toku sprawy przed wydaniem tytułu przeszły na inną osobę, sąd ma obowiązek nadania klauzuli wykonalności (jest ona warunkiem egzekucji komorniczej) na rzecz lub przeciwko tej osobie, jeśli przejście to będzie wykazane dokumentem urzędowym albo prywatnym z podpisem urzędowo poświadczonym.