Reklama
Rozwiń

Kartę wypadku można sprostować

Osoba, która uległa wypadkowi przy pracy, może żądać sprostowania protokołu powypadkowego

Aktualizacja: 22.02.2010 04:35 Publikacja: 22.02.2010 03:52

Kartę wypadku można sprostować

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Składając pozew do sądu, poszkodowany nie musi dochodzić jednocześnie odszkodowania czy renty od pracodawcy za utracone zdrowie.

Tak wynika z [b]wyroku Sądu Najwyższego (sygn. I PK 144/09)[/b] w sprawie mężczyzny, który po wypadku przy pracy wystąpił do sądu przeciwko swojej firmie. Chodziło o sprostowanie protokołu powypadkowego i wpisanie do niego prawdziwych przyczyn incydentu. Co ciekawe w tej sprawie, z protokołu wynikało już, że zdarzenie z 19 października 2007 r., w wyniku którego powód stracił zdrowie, zostało zakwalifikowane jako wypadek przy pracy. Pewne było także to, że zainteresowany nie będzie dochodził żadnych dodatkowych roszczeń, gdyż zostały one zaspokojone.

Sądy rejonowy i okręgowy, które zajęły się tą sprawą, odmówiły więc uwzględnienia powództwa. Doszły bowiem do wniosku, że jeśli pracownik nie połączył roszczenia o sprostowanie z innym, np. o charakterze majątkowym (o odszkodowanie bądź rentę za utratę zdrowia), które należy mu się od firmy w wyniku wypadku przy pracy, to nie ma czego szukać w sądzie. Zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=70930]kodeksem postępowania cywilnego[/link] taka sprawa nie może być bowiem przedmiotem postępowania przed sądem.

Sąd Najwyższy, do którego trafiła skarga kasacyjna powoda, był jednak innego zdania. Powołał się na ugruntowaną linię orzeczniczą SN, która uznaje dopuszczalność kierowania przez zatrudnionego powództwa o ustalenie, że określone zdarzenie miało charakter wypadku przy pracy. Jego celem jest potwierdzenie faktu – wypadku przy pracy.

[wyimek]Żądanie sprostowania nie musi się łączyć z majątkowym [/wyimek]

Reklama
Reklama

SN w wyroku z 6 stycznia 2010 r. stwierdził, że sądy powszechne bez przeprowadzenia postępowania dowodowego odmówiły sprostowania protokołu powypadkowego zgodnie z żądaniem powoda, bo przyjęły, że nie ma on interesu prawnego w kierowaniu tego rodzaju żądania.

Co prawda, takie założenie nie oznacza, że w tej sprawie rzeczywiście zachodzi konieczność sprostowania protokołu zgodnie z żądaniem zainteresowanego. Niemniej sądy nie mogły odmówić mu prawa do złożenia pozwu o zmianę treści protokołu. Dlatego powinny przeprowadzić rozprawę i sprawdzić, czy roszczenie pracownika daje podstawy do zmiany protokołu powypadkowego.

Składając pozew do sądu, poszkodowany nie musi dochodzić jednocześnie odszkodowania czy renty od pracodawcy za utracone zdrowie.

Tak wynika z [b]wyroku Sądu Najwyższego (sygn. I PK 144/09)[/b] w sprawie mężczyzny, który po wypadku przy pracy wystąpił do sądu przeciwko swojej firmie. Chodziło o sprostowanie protokołu powypadkowego i wpisanie do niego prawdziwych przyczyn incydentu. Co ciekawe w tej sprawie, z protokołu wynikało już, że zdarzenie z 19 października 2007 r., w wyniku którego powód stracił zdrowie, zostało zakwalifikowane jako wypadek przy pracy. Pewne było także to, że zainteresowany nie będzie dochodził żadnych dodatkowych roszczeń, gdyż zostały one zaspokojone.

Reklama
Sądy i trybunały
Coraz więcej wakatów w Trybunale Konstytucyjnym. Prawnicy mówią, co trzeba zrobić
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Prawnicy
Prof. Marcin Matczak: Dla mnie to podważalny prezydent
Zawody prawnicze
Rząd zmieni przepisy o zawodach adwokata i radcy. Projekt po wakacjach
Matura i egzamin ósmoklasisty
Uwaga na świadectwa. MEN przypomina szkołom zasady: nieaktualne druki do wymiany
Podatki
Rodzic może stracić ulgi w PIT, jeśli dziecko za dużo zarobi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama