Marek B., właściciel sklepu spożywczego, zaskarżył do [b]WSA w Rzeszowie postanowienie SKO, które utrzymało w mocy negatywną opinię gminnej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych w sprawie wydania zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych (sygnatura akt II SA/Rz 858/10)[/b].
Komisja uznała, że lokalizacja planowanego punktu sprzedaży napojów alkoholowych nie spełnia wymogów ustalonych uchwałą rady miejskiej. Zgodnie z uchwałą działalność taka może być prowadzona w odległości większej niż 50 m od granicy działki, na której usytuowany jest punkt sprzedaży, do granicy działki obiektów chronionych, m.in. szkół, przedszkoli, kościołów, licząc w ciągu komunikacyjnym.
Komisja wyliczyła, że odległość między działką ze sklepem a działką, na której stoi kościół, w ciągu komunikacyjnym wynosi 15,40 m.
Marek B. uważał, że pomiar wykonano błędnie, pomiędzy dwoma najbliższymi punktami działek, przez środek skrzyżowania, z pominięciem przejść i chodników dla pieszych, tj. w sposób dowolny, sprzeczny z zasadami ruchu drogowego i uchwałą rady miejskiej, która nakazuje wspomnianą odległość określać w „ciągu komunikacyjnym”. To niejasne sformułowanie stało się punktem spornym.
SKO, odpierając zarzuty skargi, uzasadniło, że nie było oznakowanego przejścia dla pieszych ani zakazu przekraczania jezdni (oznaczenie podwójną linią ciągłą), przyjęto zatem, że ciąg komunikacyjny to najkrótsza dopuszczalna linia komunikacyjna dostępna dla pieszych między granicami działek.