Potwierdził to ostatnio Naczelny Sąd Administracyjny (sygnatura akt II FSK 75/10).
Oddalając skargę kasacyjną przedsiębiorcy, odmówił mu prawa do kosztów podatkowych po wydatkach na naprawę firmowego samochodu, który został rozbity przez pijanego pracownika.
Problemy pechowego przedsiębiorcy zaczęły się w listopadzie 2008 r., kiedy to fiskus zakwestionował jego rozliczenie podatkowe za 2006 r. W decyzji organ podatkowy uznał, że zawyżył on koszty uzyskania przychodu o wydatki związane z naprawą samochodu ciężarowego. Auto miało OC i AC, ale z powodu nietrzeźwości sprawcy wypadku przedsiębiorca nie zgłaszał szkody do firmy ubezpieczeniowej, bo i tak nie przysługiwałoby mu odszkodowanie. Nie wystąpił też przeciwko pracownikowi do sądu o naprawienie szkody. Ponad 30 tys. zł wydatków na naprawę auta, holowanie i badanie powypadkowe rozliczył w koszty działalności firmy.
Fiskus uznał to za niedopuszczalne. Fakt, że wypadek spowodował nietrzeźwy kierowca, pozbawia podatnika prawa do kosztów uzyskania przychodów. Stanowisko fiskusa w pełni potwierdziły sądy administracyjne obu instancji.