We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny wydał orzeczenia korzystne dla gmin spierających się z firmami telekomunikacyjnymi o podatek od nieruchomości.
Rozerwana własność
Konkretnie chodzi o opodatkowanie kabli, które od wielu lat wywoływało spory podatników z gminami. Pierwotnie problemem było to, czy firmy telekomunikacyjne powinny traktować kable i rury, w których się one znajdują, jako całość do opodatkowania. Ostatecznie NSA uznał, że podatkowi od nieruchomości podlega całość.
W spornej sprawie sytuacja była jednak trochę inna. Co prawda też chodziło o opodatkowanie infrastruktury telekomunikacyjnej, ale w sytuacji, gdy miała ona dwóch właścicieli. W wyniku umowy sprzedaży i leasingu zwrotnego jedna firma stawała się właścicielem rur, a inna kabli.
Po tej operacji skarżąca spółka nie wykazała już do opodatkowania linii kablowych. Podkreśliła, że opodatkowaniu podlega całość techniczno-użytkowa. W jej ocenie skoro właścicielem kanalizacji, przez którą przebiegają linie kablowe, jest inny podmiot, linie te nie mogą zostać uznane za budowle podlegające podatkowi od nieruchomości.
I tak powstał spór, czy rozdzielenie własności infrastruktury telekomunikacyjnej miało wpływ na opodatkowanie.