Rada Izby Notarialnej w Warszawie w uchwale z czerwca 2009 r. postanowiła, że zakładanie przez notariuszy indywidualnych stron internetowych lub zamieszczanie danych na stronach innych niż prowadzona przez radę jest niedozwoloną reklamą. Kazała rejentom je zamknąć. Tym, którzy by tego nie zrobili, zagroziła postępowaniem dyscyplinarnym.
Minister sprawiedliwości sprawujący nadzór nad działalnością samorządu zaskarżył uchwałę do Sądu Najwyższego. Przedstawiciel MS mówił podczas rozprawy, że nie ma ona podstaw, ponieważ ustawa – [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=D2597C57043D033676630D23EEF4C052?id=287682]Prawo o notariacie[/link] nie przewiduje podejmowania przez rady izb takich uchwał. Zgodnie natomiast z uchwałą Krajowej Rady Notarialnej z lutego 2008 r. notariusze mogą mieć strony internetowe swoich kancelarii. Zdaniem przedstawiciela MS samorząd ma prawo określać zasady wykonywania zawodu, ale należy to do organu ogólnokrajowego, a nie do rady w Warszawie czy Poznaniu. Warszawska uchwała dzieli tymczasem polskich notariuszy na lepszych, którym wolno prezentować się w sieci, i na gorszych, którym nie wolno.
Przedstawiciele władz warszawskiego notariatu bronili przed SN prawa do podejmowania takich uchwał jak zaskarżona. Rada nadzoruje przestrzeganie przez notariuszy powagi i godności zawodu – twierdzili – a witryna w Internecie jest formą zakazanej reklamy, niezgodnej z zasadami wykonywania profesji. Pełnomocnik rady dowodził, że uchwała KRN ma charakter opiniodawczy, niewiążący, bo taka może być tylko uchwała dotycząca regulaminu urzędowania kancelarii. Argumentował, że rada może określać warunki działalności notariuszy na swoim terenie. – Inne znaczenie ma prowadzenie stron w Lublinie, a inne w Warszawie – twierdził.
SN uchylił jednak uchwałę. Podkreślił stanowczo, że ustawa – Prawo o notariacie utworzyła jeden, a nie wiele samorządów; tworzą go izby oraz krajowa rada, które nie są wobec siebie autonomiczne. Stwierdził, że uchwałę przewidującą, iż notariusz może założyć jedną stronę internetową, KRN podjęła na podstawie innej uchwały: o regulaminie urzędowania kancelarii.
– Nie można mówić, że między nią a uchwałą warszawską nie ma sprzeczności – uzasadniał orzeczenie sędzia Andrzej Wróbel. – Postanowienia Krajowej Rady adresowane są do wszystkich notariuszy, także warszawskich. Rada izby nie może też samodzielnie określać, co jest przewinieniem dyscyplinarnym, bo to jest ujęte w kodeksie etycznym.