To Rada Ministrów decyduje o istnieniu gmin

Rząd może w interesie publicznym zmieniać granice gminy czy powiaty

Aktualizacja: 20.04.2009 07:06 Publikacja: 20.04.2009 07:00

To Rada Ministrów decyduje o istnieniu gmin

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Stabilności granic gmin czy powiatów nie chroni również zasada samodzielności jednostek samorządu terytorialnego wynikająca z art. 165 ust. 2 Konstytucji RP. Samodzielność ta bowiem dotyczy wykonywania przez nie zadań publicznych w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność, jak również tych, które są zlecane z zakresu administracji rządowej.

[b]Tak wynika z wyroku TK z 8 kwietnia 2009 r., (sygn. akt K 37/06).[/b]

[srodtytul]Jakie to przepisy[/srodtytul]

Zasady tworzenia jednostek zawiera przede wszystkim ustawa o samorządzie gminnym. Zgodnie z jej art. 4 do kompetencji Rady Ministrów należy tworzenie, łączenie, dzielenie i likwidacja gmin oraz ustalanie ich granic. Dokonuje się tego w drodze rozporządzenia, które może być także wydane na wniosek zainteresowanej gminy (występuje z nim właściwa rada). Zmiana granic gmin ma być przeprowadzana w taki sposób, aby zapewnić jednostkom samorządu terytorium możliwie jednorodne (układ osadniczy i przestrzenny).

Te właśnie przepisy razem z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162322]rozporządzeniem Rady Ministrów z 9 sierpnia 2001 r. w sprawie trybu postępowania przy składaniu wniosków dotyczących tworzenia, łączenia, dzielenia, znoszenia i ustalania granic gmin, nadawania gminie lub miejscowości statusu miasta, ustalania i zmiany nazw gmin i siedzib ich władz oraz dokumentów wymaganych w tych sprawach (DzU nr 86, poz. 943 ze zm.)[/link] [b]zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego przez gminy Sicienko, Osielsko oraz powiat rzeszowski i bydgoski.[/b]

[srodtytul]Stawiane zarzuty[/srodtytul]

Zdaniem wnioskodawców przepisy ustaw gminnej i powiatowej, w zakresie, w jakim dotyczą procedury zmiany granic, stanowią wypaczenie samej istoty samorządu terytorialnego. Sformułowanie przepisów ustawowych powoduje, że uruchomienie procedury zmiany granic jest bardzo łatwe. Najczęściej jedynym uzasadnieniem jest chęć dużej gminy do zaanektowania części terytorium i majątku gminy sąsiadującej.

Ponadto jednostka, której kosztem ma się dokonać poszerzenie obszaru administracyjnego gminy wnioskującej, jest tylko biernym uczestnikiem postępowania. Jej rola sprowadza się jedynie do wyrażenia opinii w sprawie. Przy czym nie jest ona wiążąca i nie trzeba jej rozpatrywać merytorycznie. Taki stan narusza zasadę proporcjonalności oraz równości.

Kwestionowane przepisy nie przewidują też drogi sądowej dla ochrony statusu społeczności lokalnej. Na żadnym etapie postępowania jednostka samorządu terytorialnego, której ma zostać odebrana część terytorium, nie ma możliwości przedstawienia swoich argumentów i racji przeciwko zmianom proponowanym przez jednostkę – inicjatora. Jest to sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego, zwłaszcza że cała procedura nie przewiduje drogi sądowo-administracyjnej do kontroli procesu zmiany granic jednostek samorządu terytorialnego.

[srodtytul]Wątpliwości tych nie podzielił Trybunał[/srodtytul]

Uznał, że zarzut uprzywilejowania gminy inicjującej postępowanie dla własnej korzyści wbrew stanowisku innych gmin i ich interesom nie jest trafny, ponieważ brak jest podstaw do twierdzenia, że zaskarżone przepisy umożliwiają Radzie Ministrów zmianę granic gminy na korzyść gminy inicjującej postępowanie wbrew stanowisku innych zainteresowanych gmin.

Natomiast odnośnie zarzutu, że brak jest możliwości zweryfikowania poprawności procesu zmiany granic gmin w postępowaniu sądowym, stwierdził, że co prawda art. 165 ust. 2 konstytucji statuuje ochronę sądową samodzielności jednostek samorządu terytorialnego, ale należy ją rozumieć jako samodzielność w wykonywaniu zadań własnych gmin czy powiatów oraz zadań zleconych. Decyzja podjęta w sprawie granic konkretnej jednostki samorządu terytorialnego nie stanowi o takim ukształtowaniu jej zadań, które pociągałoby za sobą naruszenie ochrony sądowej samodzielności gminy.

Z tych właśnie względów [b]Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy określające zasady zmiany granic (likwidacji) jednostek samorządu terytorialnego nie naruszają konstytucji.[/b]

Stabilności granic gmin czy powiatów nie chroni również zasada samodzielności jednostek samorządu terytorialnego wynikająca z art. 165 ust. 2 Konstytucji RP. Samodzielność ta bowiem dotyczy wykonywania przez nie zadań publicznych w imieniu własnym i na własną odpowiedzialność, jak również tych, które są zlecane z zakresu administracji rządowej.

[b]Tak wynika z wyroku TK z 8 kwietnia 2009 r., (sygn. akt K 37/06).[/b]

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów