Reklama
Rozwiń
Reklama

Na policji można powiedzieć więcej

Ekscentryczne zachowanie upoważnia do tego, by uznać je za brak równowagi psychicznej

Aktualizacja: 15.07.2009 07:40 Publikacja: 15.07.2009 07:33

Na policji można powiedzieć więcej

Foto: Fotorzepa, Bartosz Sadowski BS Bartosz Sadowski

Zwłaszcza można tak zeznać na policji. Takie wypowiedzi nie są bezprawne. Przesłuchanie policyjne (ale też prokuratorskie czy w sądzie) pozwala powiedzieć więcej, nawet na wyrost.

To wnioski z wtorkowego [b]wyroku warszawskiego Sądu Apelacyjnego (sygn. VI ACa 47/09)[/b], który rozpatrywał pozew o ochronę dobrego imienia Anny N., właścicielki rezydencji na wynajem pod Warszawą.

Pozwała ona kobietę z sąsiedztwa, sprzątaczkę w tej rezydencji z czasu, gdy wynajmował ją ambasador jednego z krajów Bliskiego Wschodu. Otóż wyjaśniając bardzo nietypowe zachowanie powódki, połączone z interwencją policji, zeznała na policji, że jej zdaniem kobieta jest „niezrównoważona psychicznie” i być może „liczyła na coś więcej” od ambasadora. Nie wyjaśniła – co, ale sugestia była klarowna, gdyż ambasador był człowiekiem wolnym.

Mówiła za to, że między właścicielką posesji, która ją regularnie odwiedzała, a ambasadorem i jego kierowcą dochodziło do konfliktów na tle ich zachowań (oraz gości, w szczególności kobiet) w rezydencji oraz rozliczeń. Dochodziło wręcz do interwencji policji. Raz właścicielka, żeby wymusić na ambasadorze uregulowanie opłat, położyła się w poprzek wjazdu do rezydencji (prawda, że na swoim prywatnym terenie).

Powódka zażądała przeprosin w formie listu do ambasadora, MSZ (które w czasie konfliktu wokół wynajmowania rezydencji było angażowane) oraz policji, a także zapłaty niewielkiej kwoty na cel charytatywny. – Nie mogę pozwolić, by mnie więcej obrażano – powiedziała „Rz”. Oprócz obrony godności chodziło jej także o odbudowanie reputacji jako oferentki poważnej rezydencji pod wynajem dla wyjątkowo wyszukanych lokatorów.

Reklama
Reklama

Sąd Apelacyjny (tak samo jak wcześniej okręgowy) nie uwzględnił pozwu.

– Pozwana nie naruszyła dóbr osobistych powódki: nie rozpowszechniała zaskarżonej wypowiedzi, zaznaczyła, że jest to jej zdanie, odpowiadała poza tym na pytania policji w ramach policyjnego postępowania. Nie było to więc zachowanie bezprawne – powiedziała sędzia Regina Owczarek-Jędrasik.

Wyrok jest prawomocny (sygn. VI ACa 47/09).

Prawo w Polsce
Koniec abonamentu RTV. Są założenia nowej ustawy medialnej
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Sądy i trybunały
RPO nie zostawia suchej nitki na projekcie resortu Waldemara Żurka
Prawo dla Ciebie
Sąd: wlewy z witaminy C i kurkuminy to nie jest żadne leczenie
Nieruchomości
Mieszkańcy zapłacą od kilograma śmieci. Jest nowy projekt rządu
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Dane osobowe
Sąd: szpital zapłaci słoną karę za kamery ukryte w zegarach
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama