Napiwki płacone kartą bez VAT

Dobrowolna gratyfikacja przekazywana bezgotówkowo w ramach płatności za usługę nie jest opodatkowana. Zewidencjonowanie jej w kasie rejestrującej usługodawcy lub wykazanie na fakturze tego nie zmienia

Aktualizacja: 06.12.2010 03:57 Publikacja: 06.12.2010 02:00

Napiwki płacone kartą bez VAT

Foto: www.sxc.hu

Red

[b]Tak wynika z wyroku NSA z 17 listopada 2010 r. (I FSK 1917/09).[/b]

Pracownicy hoteli i restauracji otrzymują od klientów napiwki nie tylko bezpośrednio, lecz niekiedy również w ramach zapłaty za usługę kartą bądź przelewem. W przypadku płatności bezgotówkowej w ewidencji księgowej widnieje kwota należna za usługę powiększona o napiwki, które następnie są przekazywane przez pracodawcę właściwym osobom. Spółka będąca właścicielem hotelu zwróciła się do organów podatkowych z pytaniem, czy w takiej sytuacji cała zarejestrowana suma jest opodatkowana VAT.

Izba Skarbowa w Szczecinie po analizie art. 29 ust. 1 i art. 108 ust. 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawy o VAT[/link] stwierdziła, że napiwki zapłacone bezgotówkowo są obrotem, który podlega VAT według stawki właściwej dla świadczonych usług, np. 7 proc. dla usług gastronomicznych.

Bez znaczenia pozostaje podniesiony przez spółkę argument, że napiwki są dokładnie opisane, ze wskazaniem kwoty i pracownika, dla którego zostały przekazane. Istotny dla celów podatkowych jest fakt zewidencjonowania kwot przy zastosowaniu kasy rejestrującej lub wykazania na fakturze.

WSA w Szczecinie i NSA nie zgodziły się ze stanowiskiem fiskusa. W ich ocenie napiwek jest zwyczajowym i dobrowolnym wyrazem zadowolenia konsumenta z jakości usług. Taki charakter ma zarówno wtedy, gdy wręczany jest w formie gotówkowej bezpośrednio do rąk obsługującego pracownika, jak też gdy przekazywany jest przelewem, kartą płatniczą czy kredytową, a więc za pośrednictwem pracodawcy.

Wykazanie napiwku na fakturze lub jego zewidencjonowanie w kasie fiskalnej, wynikające z płatności bezgotówkowej, nie może samo w sobie decydować o ujęciu tej dodatkowej gratyfikacji jako obrotu będącego podstawą opodatkowania.

NSA zastrzegł, że gdyby napiwki były doliczane obowiązkowo do rachunku, stanowiłyby wynagrodzenie za usługę i podlegałyby VAT.

[i]Autor jest członkiem Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte[/i]

[ramka][b]Komentuje Radosław Pietrzak, menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro w Warszawie)[/b]

Sprawa rozpatrzona przez NSA jest w zasadzie identyczna z rozstrzygniętą przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości w klasycznym już orzeczeniu w sprawie Tolsma (C-16/93), gdzie ETS orzekł, czy datki otrzymywane przez ulicznego grajka powinny być uznane za opodatkowane VAT. Ta z pozoru błaha sprawa była jednym z bardziej znaczących orzeczeń Trybunału, gdyż wskazał w niej na elementy, które są kluczowe dla ustalenia, czy mamy do czynienia z odpłatnym świadczeniem usług objętym VAT.

ETS stwierdził, że nie można było znaleźć bezpośredniego związku między wykonywanym świadczeniem (gra muzyki) a otrzymanymi datkami. W konsekwencji uznał, że nie podlegają one VAT.

Podkreślił: „wynika z tego, że świadczenie usługi za wynagrodzeniem w rozumieniu art. 2 ust. 1 VI dyrektywy jest opodatkowane, tylko gdy istnieje prawny związek pomiędzy usługodawcą i usługobiorcą, zgodnie z którym występuje świadczenie wzajemne, a wynagrodzenie otrzymane przez świadczącego usługę stanowi rzeczywistą wartość usługi wykonanej na rzecz usługobiorcy”.

ETS wskazał również, że wysokość datków nie zależała od cech świadczonej usługi (np. rodzaju utworu, długości słuchania), lecz od subiektywnego upodobania do wykonywanej muzyki.

Nie było też umowy między stronami, choćby dorozumianej. To że muzyk mógł oczekiwać datków, nie jest wystarczającym argumentem za uznaniem świadczenia za usługę wykonywaną odpłatnie. „Płatności były dokonywane całkowicie dobrowolnie, a ich kwota była praktycznie niemożliwa do przewidzenia” – orzekł Trybunał. W konsekwencji świadczenia polegającego na graniu muzyki na ulicy nie można uznać w świetle przepisów o VAT za usługę odpłatną, a w rezultacie podlegającą opodatkowaniu.

Sytuacja osób otrzymujących napiwki jest bardzo podobna do sytuacji ulicznego grajka. One również nie są związane z dającym napiwki umową. Nie ma zależności między świadczeniem osoby mogącej otrzymać napiwek a jego wysokością (takie samo zachowanie może zostać „nagrodzone” napiwkiem w różnej wysokości lub też pozostać bez napiwku).

Z orzecznictwa ETS wynika, że dla stwierdzenia odpłatnego świadczenia usług konieczne jest zidentyfikowanie trzech elementów:

- istnienie konkretnego świadczenia (np. zachowania osoby, która może otrzymać napiwek),

- występowanie beneficjenta świadczenia (może nim być osoba, która może potencjalnie nagrodzić napiwkiem),

- istnienie wynagrodzenia za świadczenie.

W świetle orzeczenia w sprawie Tolsma nie ma takiego wynagrodzenia, ponieważ uzyskujący świadczenie nie jest zobowiązany do zapłaty za nie. Wniosek mógłby być odmienny, gdyby napiwek był zawsze elementem innej usługi (np. restauracyjnej) i był obowiązkowo doliczany.

Wówczas można by stwierdzić, że mamy do czynienia z wynagrodzeniem za usługę, ponieważ dający napiwek jest zobowiązany do jego zapłaty (istnieje więź prawna/umowa go do tego obligująca).[/ramka]

[b]Tak wynika z wyroku NSA z 17 listopada 2010 r. (I FSK 1917/09).[/b]

Pracownicy hoteli i restauracji otrzymują od klientów napiwki nie tylko bezpośrednio, lecz niekiedy również w ramach zapłaty za usługę kartą bądź przelewem. W przypadku płatności bezgotówkowej w ewidencji księgowej widnieje kwota należna za usługę powiększona o napiwki, które następnie są przekazywane przez pracodawcę właściwym osobom. Spółka będąca właścicielem hotelu zwróciła się do organów podatkowych z pytaniem, czy w takiej sytuacji cała zarejestrowana suma jest opodatkowana VAT.

Pozostało 88% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów