– NIK uznał, że marszałek musi podpisać takie pismo osobiście. W konsekwencji zastrzeżenia nie zostały przekazane do Komisji Odwoławczej i nie zostały rozpatrzone – oświadczył podczas rozprawy prof. Michał Kulesza, ekspert ds. samorządowych, reprezentujący marszałka województwa. – Ta jednostronna ingerencja w samodzielność samorządu województwa pozbawiła go prawa do rozstrzygnięcia sprawy przez komisję odwoławczą oraz prawa do sądu. Marszałek województwa nie kwestionuje, że rozstrzygnięcia organów kontroli nie podlegają kognicji sądów administracyjnych. Nie mówimy tu jednak o treści kontroli, tylko o czynnościach proceduralnych podejmowanych w toku postępowania kontrolnego, nie tylko zresztą przez NIK, lecz także np. przez inspekcję pracy czy inspekcję sanitarną. Nie można się godzić na tworzenie przez instytucje kontrolne kryteriów legalności, których sąd nie może ocenić.
– Sprawa dotyczy organów wszystkich jednostek samorządu terytorialnego podlegających rozmaitym kontrolom. Tymczasem niezależny sąd nie może ocenić, czy organ samorządu naruszył prawo, czy nie – mówi radca prawny Zbigniew Czajor.
[srodtytul]Poza kontrolą sądu[/srodtytul]
– Marszałek województwa przedstawia własną interpretację przepisów postępowania kontrolnego. Ale czynności proceduralne towarzyszące kontroli nie są oddzielne, a działalność kontrolna nie jest czynnością z zakresu administracji publicznej – twierdzi radca prawny NIK Elżbieta Jarzębska-Siwik. – Odmowa przyjęcia zastrzeżeń dotyczy spraw ustalonych w toku kontroli. Postanowienie w tej kwestii będzie więc czynnością kontrolną. Efektem kontroli NIK jest wskazanie nieprawidłowości. Podmiot ma obowiązek poinformować NIK o swoim stanowisku, ale nie musi się zastosować do uwag w wystąpieniu pokontrolnym. Nie może to więc podlegać kontroli sądu administracyjnego.
Oddalając skargę kasacyjną, NSA stwierdził, że NIK nie jest organem administracji publicznej, ale taką funkcję może wykonywać. [b]Przedmiotem zaskarżenia do sądu administracyjnego są władcze rozstrzygnięcia administracji publicznej, obwarowane jeszcze dodatkowo sankcją administracyjną.[/b] – Odmowa przyjęcia do rozpatrzenia zastrzeżeń do wystąpienia pokontrolnego w toku postępowania kontrolnego, które nie podlega kontroli sądu administracyjnego, nie jest taką czynnością, nie może więc być zaskarżana do tego sądu – powiedział sędzia Andrzej Kuba.