KPC,SN: Spory o groby z parafią mają cywilny charakter

W sprawach zarządzania cmentarzami parafia nie ma statusu organu administracji. Jej dowody podlegają rygorom jak prywatnej osoby

Aktualizacja: 26.08.2011 04:55 Publikacja: 26.08.2011 01:53

KPC,SN: Spory o groby z parafią mają cywilny charakter

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

To sedno wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: II CSK 649/10) z 25 sierpnia.

Zdaniem SN parafia nie występuje w tych sprawach jako organ administracji publicznej, a druga strona sporu powinna mieć możliwość odniesienia się na rozprawie do jej zaświadczeń, pism jak do zwykłych dowodów. Żądanie powódki wobec parafii w Strzegocinie (Łódzkie) jest stanowcze. Domaga się bowiem ekshumacji osoby pochowanej obok grobu jej ojca, dlatego że utrudnia to pochowanie w przyszłości matki, a ta wykupiła grób rodzinny (na dwie osoby). Sporne jest, jaką ma mieć szerokość. Mimo że technicznie jest możliwe pochowanie tam jeszcze jednej osoby (trumna nad trumną, a może i obok), murowany grób ma 122 cm szerokości, a do nowego (ziemnego) jest 78 cm, powódka uważa, że ma prawo co najmniej do 180 cm, gdyż zgodnie z przepisami o cmentarzach i chowaniu zmarłych jest to minimalna szerokość grobu rodzinnego.

Gdy jednak wykupywała miejsca na grób w 1995 r., ta minimalna szerokość wynosiła 130 cm, czyli mniej więcej tyle, ile ma grób jej rodziny. Sądy okręgowy i apelacyjny oddaliły żądanie, uznając, że nie jest pokrzywdzona.

W SN wynikła jednak kwestia proceduralna. Mianowicie już po zamknięciu rozprawy SO zwrócił się do proboszcza parafii, by wyjaśnił sądowi, za jaki grób pobrał opłatę w wysokości 2 mln starych złotych. Gdy proboszcz odpisał, że za dwa miejsca, sekretarka z sądu telefonicznie dopytała go, a z rozmowy zrobiła notatkę urzędową, że była to opłata za grób rodzinny.

Zgodnie z art. 224 § 2 kodeksu postępowania cywilnego sąd może po zamknięciu rozprawy przeprowadzić dowód z akt lub wyjaśnień, ale organów administracji publicznej. Pełnomocnik parafii mec. Dominik Latos przekonywał SN, że proboszcz w tym postępowaniu pełni funkcję publiczną, a roszczenie powódki jako zbyt radykalne powinno być oddalone. Jeśli nawet było proceduralne uchybienie, to nie miało wpływu na wyrok.

Mec. Maciej Kucharski, pełnomocnik powódki, mówił z kolei, że informacja proboszcza posłużyła sądom dwóch instancji do wydania wyroku, a powódka nie miała możliwości się do niej odnieść.

SN podzielił ten zarzut, choć sędzia Henryk Pietrzkowski podkreślił, że SN nie wypowiada się, czy żądanie powódki jest uzasadnione czy nie, jedynie odnosi się do procedury, która została rażąco naruszona. Dlatego sprawa musi być powtórzona przez sąd apelacyjny.

Zobacz serwis:

Twoje prawo » Prawo rodzinne » Pochówki

To sedno wyroku Sądu Najwyższego (sygnatura akt: II CSK 649/10) z 25 sierpnia.

Zdaniem SN parafia nie występuje w tych sprawach jako organ administracji publicznej, a druga strona sporu powinna mieć możliwość odniesienia się na rozprawie do jej zaświadczeń, pism jak do zwykłych dowodów. Żądanie powódki wobec parafii w Strzegocinie (Łódzkie) jest stanowcze. Domaga się bowiem ekshumacji osoby pochowanej obok grobu jej ojca, dlatego że utrudnia to pochowanie w przyszłości matki, a ta wykupiła grób rodzinny (na dwie osoby). Sporne jest, jaką ma mieć szerokość. Mimo że technicznie jest możliwe pochowanie tam jeszcze jednej osoby (trumna nad trumną, a może i obok), murowany grób ma 122 cm szerokości, a do nowego (ziemnego) jest 78 cm, powódka uważa, że ma prawo co najmniej do 180 cm, gdyż zgodnie z przepisami o cmentarzach i chowaniu zmarłych jest to minimalna szerokość grobu rodzinnego.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo