Dziennikarz ma prawo do tajemnicy dziennikarskiej

Wykonując swój zawód, dziennikarz kontaktuje się z wieloma osobami, które udzielając mu informacji, muszą mieć pewność, że ich dane osobowe pozostaną pod ochroną – piszą prawnicy

Publikacja: 11.10.2010 00:12

Dziennikarz ma prawo do tajemnicy dziennikarskiej

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Gazeta Wyborcza” 8 października 2010 r. piórem red. Wojciecha Czuchnowskiego ujawniła, że służby specjalne w latach 2005 – 2007 pozyskiwały billingi dziesięciu dziennikarzy. Wywołało to szeroką debatę publiczną. Wypowiadają się dziennikarze, politycy, byli szefowie służb specjalnych. Brakuje jednak wypowiedzi prawników. Skłania to do zabrania głosu celem wyjaśnienia nieporozumień narastających wokół tego tematu.

Byli szefowie służb specjalnych zapewniają, że nie były wobec dziennikarzy stosowane techniki operacyjne, w tym podsłuchy. Obawiamy się, że służy to zaciemnianiu obrazu, gdyż przeciętny odbiorca odnosi wrażenie, że wszystko było w porządku. Szkoda, że nic nie mówią o pozyskiwaniu billingów. A red. Wojciech Czuchnowski nie zarzuca stosowania technik operacyjnych, ale jedynie pozyskiwanie billingów.

O billingach mówi natomiast były minister sprawiedliwości, który oświadczył publicznie, że pobieranie billingów przez służby jest standardowe i oczywiste, gdy dziennikarz zasłania się tajemnicą dziennikarską. Rodzi się więc pytanie, czy tego rodzaju aktywność służb jest zgodna z prawem. Odpowiedź jest jednoznaczna – taka inwigilacja dziennikarzy jest sprzeczna z prawem.

[srodtytul]Tylko ciężkie przestępstwa[/srodtytul]

Zgodnie z brzmieniem art. 15 ust. 2 ustawy – Prawo prasowe dziennikarz ma obowiązek zachowania w tajemnicy wszelkich danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych oraz wszelkich informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać chronione prawem interesy osób trzecich.

Zgodnie z art. 16 ust. 1 wskazanej wyżej ustawy dziennikarz jest zwolniony od zachowania tajemnicy zawodowej, o której mowa w art. 15 ust. 2, w razie gdy informacja, materiał prasowy, list do redakcji lub inny materiał o tym charakterze dotyczy przestępstwa wymienionego w art. 240 k.k. albo autor lub osoba przekazująca taki materiał wyłącznie do wiadomości dziennikarza wyrazi zgodę na ujawnienie jej nazwiska lub tego materiału.

Przestępstwa wymienione w art. 240 k.k. należą do kategorii najcięższych, np. ludobójstwo, zamach stanu, zamach na życie prezydenta RP, zabójstwo, działania terrorystyczne.

Natomiast zgodnie z brzmieniem art. 180 § 3 k.p.k. zwolnienie dziennikarza od obowiązku zachowania tajemnicy nie może dotyczyć danych umożliwiających identyfikację osób udzielających informacji opublikowanych lub przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych.

[srodtytul]Bezwzględny zakaz dowodowy[/srodtytul]

Jest to więc zakaz dowodowy bezwzględny, chyba że informacja dotyczy przestępstwa, o którym mowa w art. 240 § 1 k.k.

Jest oczywiste, że wykonując zawód, dziennikarz kontaktuje się z wieloma osobami, które udzielając mu określonych informacji, muszą mieć pewność, że ich dane osobowe pozostaną pod ochroną tajemnicy dziennikarskiej. Szczególna ochrona tajemnicy dziennikarskiej stanowi podstawowy filar istnienia wolnej prasy i możliwości wykonywania zawodu dziennikarza. Wszelkie jej ograniczenia muszą być oceniane jako niezwykle groźne dla realizacji prawa do informacji zagwarantowanego w art. 54 Konstytucji RP i art. 10 europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.

Dostrzega tę doniosłość i wagę problemu również ustawodawca, ustanawiając w kodeksie postępowania karnego bezwzględny zakaz dowodowy dotyczący danych umożliwiających identyfikację informatora. Zakaz ten dotyczy zarówno możliwości przesłuchania dziennikarza co do okoliczności wyżej wskazanych (art. 180 §3 k.p.k.), jak i wykorzystania dokumentów zawierających tajemnicę zawodową (art. 226 k.p.k.).

Kwestię billingów należy więc rozpatrywać w aspekcie art. 226 k.p.k. Zawarta tam regulacja zajmuje się dokumentami zawierającymi tajemnicę państwową, służbową lub zawodową, a więc i dziennikarską. Dokumenty te chronione są na zasadach określonych w art. 178 – 181 k.p.k. Tak więc reżim związany ze zwalnianiem z tajemnicy dziennikarskiej odnosi się również do dokumentów zawierających tę tajemnicę. W rozumieniu art. 115 § 14 k.k. billingi połączeń telefonicznych są oczywiście takimi dokumentami, bowiem przepis ten bardzo szeroko definiuje pojęcie dokumentu.

[srodtytul]Zrozumiały niepokój [/srodtytul]

Nie istnieją przeszkody, aby tam, gdzie nie obowiązuje żadna tajemnica, prokurator lub sąd pozyskiwał billingi. Odmiennie rzecz się ma, gdy chodzi o tajemnicę, w tym wypadku dziennikarską. Wykaz połączeń wykonanych z numeru telefonu dziennikarza – obojętnie, prywatnego czy służbowego – oraz na ten numer przychodzących w sposób niebudzący wątpliwości zawiera dane umożliwiające identyfikację informatora dziennikarza i podlega ochronie prawnej (art. 180 § 3 k.p.k. w zw. z art. 226 k.p.k.).

Wyłącznie sąd mógłby zwolnić dziennikarza z obowiązku zachowania w tajemnicy tych danych, gdyby informacje miały dotyczyć jednego z przestępstw określonych w art. 240 k.k. Pozyskiwanie przez organa ścigania billingów dziennikarzy bez zezwolenia sądu w sposób rażący narusza prawo, albowiem zmierza do obejścia bezwzględnego zakazu dowodowego dotyczącego danych informatora dziennikarza.

Dnia 9 października 2010 r. wielokrotnie emitowana była wypowiedź pana Zbigniewa Ziobry – byłego ministra sprawiedliwości – który prostym tekstem informował społeczeństwo, że w sprawach o ujawnienie tajemnicy państwowej, gdy dziennikarz zasłonił się tajemnicą dziennikarską, organy ścigania pozyskiwały billingi telefonów dziennikarzy, aby ustalić ich informatorów.

Tego rodzaju wypowiedź budzi zrozumiały niepokój co do praktyk stosowanych przez służby, gdy pan Zbigniew Ziobro pełnił funkcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Więcej, eksminister twierdzi, że i pod rządami SLD tego rodzaju praktyki były stosowane.

Nic nam na ten temat nie wiadomo, natomiast możemy stwierdzić, że w 2004 roku jedna z prokuratur okręgowych uchybiła tajemnicy dziennikarskiej i zażądała od operatorów billingów dziennikarzy, jednak właściwa prokuratura apelacyjna postanowienie to uznała za bezprawne i w całości je uchyliła. Zwracamy przy tym uwagę, że nie chodziło o pozyskiwanie billingów przez służby czy policję, lecz o postanowienie prokuratury okręgowej.

Bezprawne pozyskiwanie billingów jest tożsame z bezprawnym stosowaniem technik operacyjnych, prowadzi bowiem do tego samego – do naruszenia tajemnicy dziennikarskiej przez ujawnienie personaliów informatora.

[b]Autorzy są adwokatami[/b]

Gazeta Wyborcza” 8 października 2010 r. piórem red. Wojciecha Czuchnowskiego ujawniła, że służby specjalne w latach 2005 – 2007 pozyskiwały billingi dziesięciu dziennikarzy. Wywołało to szeroką debatę publiczną. Wypowiadają się dziennikarze, politycy, byli szefowie służb specjalnych. Brakuje jednak wypowiedzi prawników. Skłania to do zabrania głosu celem wyjaśnienia nieporozumień narastających wokół tego tematu.

Byli szefowie służb specjalnych zapewniają, że nie były wobec dziennikarzy stosowane techniki operacyjne, w tym podsłuchy. Obawiamy się, że służy to zaciemnianiu obrazu, gdyż przeciętny odbiorca odnosi wrażenie, że wszystko było w porządku. Szkoda, że nic nie mówią o pozyskiwaniu billingów. A red. Wojciech Czuchnowski nie zarzuca stosowania technik operacyjnych, ale jedynie pozyskiwanie billingów.

Pozostało 87% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego