Górski: Czy wynagrodzenia ?sędziów są chronione

W uzasadnieniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sędziowskich wynagrodzeń można odczytać pęknięcie motywacyjne i niekonsekwencje – pisze przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Antoni Górski.

Aktualizacja: 07.02.2013 08:57 Publikacja: 07.02.2013 08:20

Górski: Czy wynagrodzenia ?sędziów są chronione

Foto: www.sxc.hu

Red

W uzasadnieniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sędziowskich wynagrodzeń można odczytać pęknięcie motywacyjne i niekonsekwencje – pisze przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

W świetle art. 178 ust. 2 konstytucji, który stanowi, że sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków, tytułowe pytanie może się wydać retoryczne, a wątpliwość niezrozumiała. Życie pokazuje jednak, że odpowiedź wcale nie jest tu tak jednoznaczna ani oczywista.

Przyczynami występujących trudności są z jednej strony ogólnikowość tego przepisu, a z drugiej błędne jego pojmowanie jako rodzaju osobistego przywileju mającego zapewnić sędziemu ponadprzeciętny standard materialny. Tymczasem istotą tego unormowania nie jest wzgląd na osobę sędziego, lecz na sprawowany urząd. Przepis ma przede wszystkim znaczenie ustrojowe, stanowiąc gwarancję niezależności materialnej sędziego, niezbędną dla należytego wykonywania jego funkcji sądzenia. Mocne powiązanie tej normy z istotą władzy sędziowskiej potwierdza fakt, że znajduje się ona w tym samym artykule konstytucji, który reguluje niezawisłość sędziowską będącą „zasadą zasad” wymiaru sprawiedliwości w całym cywilizowanym świecie.

Ważny mechanizm

Trudności z konkretyzacją treści art. 178 ust. 2 konstytucji przez ustawodawcę zwykłego wynikają nie tylko z braku bliższego wskazania co do wysokości wynagrodzenia, które mogłoby być uznane za godne urzędu sędziowskiego, ale również stąd, że powinno się znaleźć taki mechanizm jego ustalania, który nie dopuszczałby elementu uznaniowości, zwłaszcza ze strony władzy wykonawczej. Prace nad takim mechanizmem trwały długo, a ich rezultatem było uchwalenie ustawy z 20 marca 2009 r. o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw (DzU nr 56, poz. 459).

Wprowadzała ona nową zasadę ustalania wynagrodzeń sędziowskich polegającą na uzależnieniu ich wysokości od przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszanego w Dzienniku Urzędowym „Monitorze Polskim” przez prezesa GUS. Rozwiązanie to było wynikiem kompromisu uzyskanego przez przedstawicieli trzech władz, wyrażającego przekonanie, że przyjęty mechanizm ustalania uposażeń sędziowskich na podstawie obiektywnego kryterium realizuje najlepiej konstytucyjny wymóg wynagrodzenia odpowiadającego godności sprawowanego urzędu.

Mało przekonujące

Funkcjonowanie tego mechanizmu zostało wyłączone na okres 2012 r. przez art. 22 i 23 ustawy z 23 grudnia 2011 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej (DzU nr 291, poz. 1707), co spowodowało „zamrożenie” płac sędziowskich na ten rok. Zawarte w tych przepisach regulacje zakwestionował pierwszy prezes Sądu Najwyższego, zarzucając we wniosku do Trybunału Konstytucyjnego ich sprzeczność z ustawą zasadniczą. Trybunał nie podzielił tych zastrzeżeń i wyrokiem z 12 grudnia 2012 r. K 1/12 orzekł, że oba te przepisy ustawy okołobudżetowej są zgodne z konstytucją. Z obszernego uzasadnienia tego rozstrzygnięcia, odnoszącego się do wielowątkowej argumentacji prawnej zaprezentowanej przez wnioskodawcę, największe znaczenie mają rozważania dotyczące wykładni art. 178 ust. 2 konstytucji.


Od razu trzeba powiedzieć, że są one najmniej przekonujące. W tej części uzasadnienia Trybunału daje się bowiem zauważyć swoiste pęknięcie motywacyjne. Z jednej strony poświęcono w nim dużo miejsca na wywody o wyjątkowym charakterze służby sędziowskiej i statusu sędziów jako piastunów władzy sądowniczej, słusznie wskazując, że na tle innych funkcjonariuszy państwowych wyjątkowość ta jest wynikiem szczególnego rodzaju pełnionej misji, której podstawą jest przymiot niezawisłości. Podkreślono, że zapewnienie godziwych wynagrodzeń jest jednym z ważnych składników gwarancji należytego sprawowania wymiaru sprawiedliwości, a tym samym realizacji idei państwa prawnego. Jednakże w podsumowaniu rozważań na temat statusu sędziego ten zasadniczy i szczególny publicznoprawny charakter jego stosunku służbowego nieoczekiwanie pozostał jakby na uboczu.


Trybunał skonkludował bowiem, że „sędziowie – mimo wyjątkowego, konstytucyjnie ukształtowanego statusu – są na gruncie obowiązującego prawa traktowani jako pracownicy i należą do sfery budżetowej…”. W ten sposób sędziowie zostali sprowadzeni z wyżyn konstytucyjnej regulacji ich wynagrodzeń do parteru ogólnej sfery pracowników budżetowych. W takim zaś układzie zanika zasadnicza kwestia – godności sprawowanego przez nich urzędu, a tym samym, jak słusznie zauważa w zdaniu odrębnym sędzia Mirosław Granat, norma wyrażona w art. 178 ust. 2 konstytucji staje się pusta. O podejściu Trybunału do kwestii wynagrodzeń sędziowskich w duchu przesadnego solidaryzmu społecznego świadczy fakt, że zamieścił on w uzasadnieniu szczegółowe dane dotyczące tych uposażeń, co prawdopodobnie miało pokazywać, że na tle pozostałych pracowników sędziowie są i tak uprzywilejowani i co, jak się wydaje, ułatwiło usprawiedliwienie „zamrożenia” płac sędziowskich. Ostatecznie Trybunał stwierdził, że podstawową kwestią do rozstrzygnięcia w tej sprawie było wyważenie dwóch wartości konstytucyjnych: wynagrodzenia sędziego godnego jego urzędu oraz równowagi i stabilności finansów publicznych, i uznał, że pierwszeństwo należy dać zasadzie ochrony równowagi budżetowej. Jednakże nawet przy takim ustawieniu sprawy Trybunał był niekonsekwentny. Jeżeli bowiem stan finansów państwa jest rzeczywiście tak zły, to – ze względu na to, że sędziowie są jedyną grupą, której ochrona wynagrodzeń ma konstytucyjne zakotwiczenie – „zamrożenie” ich uposażeń powinno następować w ostatnim rzędzie. Tymczasem władza polityczna zdecydowała się na uchylenie stosowania w 2012 r. reżimu oszczędnościowego w stosunku do kilku grup zawodowych, a objęła nim sędziów. Pominięcie tej okoliczności przez Trybunał jest niezrozumiałe, a zajęte ostatecznie stanowisko tym bardziej nie wytrzymuje krytyki.

Chodzi o zasady

Na koniec warto podkreślić, że w tym sporze nie są najważniejsze pieniądze; te bowiem, jak wykazał wnioskodawca, są w skali budżetu państwa naprawdę niewielkie (indywidualny sędzia sądu rejonowego stracił miesięcznie kwotę 344,93 zł brutto). Chodzi w nim przede wszystkim o to, w jaki sposób pozostałe władze traktują materialną niezawisłość urzędu sędziego zagwarantowaną w art. 178 ust. 2 konstytucji. Należy żałować, że Trybunał Konstytucyjny swoim orzeczeniem przyczynił się do osłabienia funkcji gwarancyjnej tej normy. Oceny tej nie może zmienić fakt, że w końcowej części uzasadnienia Trybunał wskazał pięciopunktowy katalog ograniczeń mających być tamą zabezpieczającą przed woluntaryzmem ustawodawcy w tej dziedzinie. Treść rozstrzygnięcia świadczy bowiem o tym, że w dużej mierze ich charakter pozostaje jedynie deklaratywny.

W uzasadnieniu Trybunału Konstytucyjnego w sprawie sędziowskich wynagrodzeń można odczytać pęknięcie motywacyjne i niekonsekwencje – pisze przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.

W świetle art. 178 ust. 2 konstytucji, który stanowi, że sędziom zapewnia się warunki pracy i wynagrodzenie odpowiadające godności urzędu oraz zakresowi ich obowiązków, tytułowe pytanie może się wydać retoryczne, a wątpliwość niezrozumiała. Życie pokazuje jednak, że odpowiedź wcale nie jest tu tak jednoznaczna ani oczywista.

Przyczynami występujących trudności są z jednej strony ogólnikowość tego przepisu, a z drugiej błędne jego pojmowanie jako rodzaju osobistego przywileju mającego zapewnić sędziemu ponadprzeciętny standard materialny. Tymczasem istotą tego unormowania nie jest wzgląd na osobę sędziego, lecz na sprawowany urząd. Przepis ma przede wszystkim znaczenie ustrojowe, stanowiąc gwarancję niezależności materialnej sędziego, niezbędną dla należytego wykonywania jego funkcji sądzenia. Mocne powiązanie tej normy z istotą władzy sędziowskiej potwierdza fakt, że znajduje się ona w tym samym artykule konstytucji, który reguluje niezawisłość sędziowską będącą „zasadą zasad” wymiaru sprawiedliwości w całym cywilizowanym świecie.

Pozostało 82% artykułu
Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"