Reklama

Marek Domagalski: Bajka o tanich politykach

Na naszych oczach rozgrywa się spektakl. Nie dajmy się jednak zwieść politykom, którzy swój pomysł podwyżek traktują po czasie jak gorący kartofel. Że tani polityk to również tania władza.

Aktualizacja: 29.08.2020 08:02 Publikacja: 29.08.2020 00:01

Marek Domagalski: Bajka o tanich politykach

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Gołym okiem widać, że politycy, także opozycji, chcą podwyżek. Powiem więcej: nie ma się co zżymać, nawet niewygaszona epidemia, nie uzasadnia takiej wrzawy.

Bo cóż byłoby nadzwyczajnego, że prezydent, który zarabia teraz 17,8 tys. zł (brutto) i nie dostaje żadnego dodatku na utrzymanie małżonki - pierwszej damy, miałby zarabiać po podwyżkach trochę więcej niż sędzia Sądu Najwyższego, który wykonuje zwykle rutynowe czynności przez nikogo nie poganiany - a zarabia 19,9 tys. zł.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Opinie Prawne
Mateusz Radajewski: Potrzebujemy apolitycznego Trybunału Stanu
Opinie Prawne
Jacek Dubois: Pomóżmy ministrowi Żurkowi
Opinie Prawne
Krzysztof Augustyn: Adwokatura nie może być muzeum paragrafów
Opinie Prawne
Paulina Kieszkowska: Ministrze, nie idźmy tą drogą!
Reklama
Reklama