Przepisy o przetargach: coś się zmieniło na lepsze

Gwarantowane przez zmiany w prawie zamówień publicznych nieujawnienie wysokości wynagrodzenia wykonawcy nie powinno być nadużywane ?– pisze radca prawny.

Publikacja: 05.03.2014 08:50

Marta Jaczewska

Marta Jaczewska

Foto: materiały prasowe

Red

Przyjęta przez Sejm nowelizacja prawa zamówień publicznych jest odpowiedzią na problemy związane z jej stosowaniem zgłaszane przez środowiska naukowo-badawcze i instytucje kultury. Istotną zmianą dla wszystkich zamawiających jest podniesienie progu kwotowego, od którego wprowadza się obowiązek stosowania procedur ustawowych z 14 tys. na ?30 tys. euro.

Zbieżne z oczekiwaniami

Pozytywnie ocenić trzeba doprecyzowanie przesłanki wyłączenia stosowania ustawy w odniesieniu do zamówień, których przedmiotem są usługi w zakresie badań naukowych i prac rozwojowych oraz świadczenie usług badawczych. Nadal obowiązywać będzie zastrzeżenie, że usługi te nie mogą być w całości opłacane przez zamawiającego. Jednak warunek, którego ideą jest, aby zamawiający nie był wyłącznym beneficjentem zamówienia, określono, odwołując się do pojęcia „korzyści" w miejsce wcześniejszego wymogu, by rezultaty usług nie stanowiły wyłącznej własności zamawiającego. Powinno to rozwiać wątpliwości w kontekście rozporządzania rezultatami badań, których wyniki są udostępniane i publikowane.

Zbieżne z oczekiwaniami środowisk naukowo-badawczych i kulturowych są dwa nowe wyłączenia spod reżimu ustawy: dotyczące zamówień na dostawy lub usługi służące wyłącznie do celów prac badawczych, eksperymentalnych, naukowych lub rozwojowych, które nie służą prowadzeniu przez zamawiającego produkcji seryjnej, mającej na celu osiągnięcie rentowności rynkowej lub pokryciu kosztów badań lub rozwoju (dalej łącznie: „cele prac badawczych"), oraz dotyczące zamówień na dostawy lub usługi (z pewnymi zastrzeżeniami) z zakresu działalności kulturalnej. Działalności  związanej z organizacją wystaw, koncertów, konkursów, festiwali, widowisk, spektakli teatralnych, przedsięwzięć z zakresu edukacji kulturalnej lub z gromadzeniem zbiorów muzealnych (dzięki zaś poprawce z 5 lutego br. – także bibliotecznych). W obu powyższych przypadkach wartość zamówień nie może być wyższa niż równowartość 130 tys. euro (dotyczy np. instytutów naukowych) lub 200 tys. euro (dotyczy np. uczelni publicznych), co odpowiada kwotom 549 237 zł i 844 980 zł.

Znowelizowane przepisy będą dopuszczać możliwość udzielenia zamówienia z wolnej ręki, jeśli przedmiotem zamówienia będą rzeczy wytwarzane wyłącznie do celów prac badawczych. Warunkiem podstawowym jest jednak, by przedmiot zamówienia mógł być wytwarzany tylko przez jednego wykonawcę. Intencją autorów nowelizacji było zapewnienie jednostkom naukowo-badawczym możliwości dokonywania zakupów od wykonawców oferujących konkretny produkt, odpowiadający zidentyfikowanym potrzebom zamawiającego. Nadal jednak problemem pozostaje obejmowanie innych zamawiających obowiązkiem stosowania trybów konkurencyjnych ustawy w sytuacji, gdy zamawiający ci – z racji wcześniej dokonanych zakupów – chcieliby nabywać konkretne produkty od dotychczasowego sprzedawcy.

Zaaprobować trzeba zniesienie obowiązku składania oświadczenia o spełnianiu warunków udziału w postępowaniu w przypadku udzielania zamówień w zakresie działalności twórczej lub artystycznej w trybie z wolnej ręki. Do tej pory takie uregulowanie powodowało sytuacje, w których np. od znanego rzeźbiarza wymagano złożenia oświadczenia o posiadaniu umiejętności rzeźbiarskich.

Tajność czasem wskazana

Pozytywnie należy też ocenić wprowadzenie do ustawy możliwości nieujawniania danych osobowych wykonawcy, któremu w trybie z wolnej ręki udzielono zamówienia z przyczyn związanych z ochroną praw wyłącznych (wynikających z przepisów prawa własności przemysłowej, prawa pocztowego, prawa autorskiego) – pozwoli to chociażby na nieujawnianie danych osobowych zbywców dzieł sztuki (dotąd zdarzało się, że osoby zainteresowane sprzedażą odstępowały od tego zamiaru ze względów bezpieczeństwa).

Wzbudzającym większe kontrowersje jest przyznane zamawiającym uprawnienie do nieujawniania wysokości wynagrodzenia wykonawcy w postępowaniu prowadzonym w trybie z wolnej ręki w zakresie działalności twórczej lub artystycznej. Choć nie można wykluczyć, że zezwolenie na objęcie poufnością wysokości wynagrodzenia może stwarzać pole do nadużyć, to wymaga podkreślenia, że wydaje się ono zgodne z prezentowanym w orzecznictwie przekonaniem o poufnym co do zasady charakterze wynagrodzenia. W każdym z wyżej opisanych przypadków pamiętać należy, że opisane uprawnienia zamawiającego – jako wyjątek od generalnej zasady jawności postępowania – nie powinny być nadużywane.

Bezpieczna ?zasada

Słusznym jest wprowadzenie do ustawy możliwości unieważnienia postępowania  o udzielenie zamówienia na badania naukowe lub prace rozwojowe, w przypadku gdy środki, które zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie całości lub części zamówienia, nie zostały mu przyznane (z zastrzeżeniem obowiązku zamawiającego przewidzenia takiej ewentualności w dokumentacji przetargowej). Z uwagi na długi proces przyznawania grantów na finansowanie działalności naukowej część zamawiających bała się inicjować postępowanie przed przyznaniem finansowania, co powodowało czasem znaczne opóźnienia w przeprowadzaniu planowanych badań. Po wejściu nowelizacji w życie,  ryzyko związane z finansowaniem przedsięwzięcia nie będzie stopowało procedury wyboru wykonawcy.

CV

Autorka jest radcą prawnym, Kancelaria Gajek i Wspólnicy

Przyjęta przez Sejm nowelizacja prawa zamówień publicznych jest odpowiedzią na problemy związane z jej stosowaniem zgłaszane przez środowiska naukowo-badawcze i instytucje kultury. Istotną zmianą dla wszystkich zamawiających jest podniesienie progu kwotowego, od którego wprowadza się obowiązek stosowania procedur ustawowych z 14 tys. na ?30 tys. euro.

Zbieżne z oczekiwaniami

Pozostało 94% artykułu
Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego