Reklama

Rada Dialogu Społecznego: między inspiracją a inicjatywą

Nowa Rada Dialogu Społecznego ma oddziaływać na legislacyjne zamierzenia rządu. Bardziej chodzi jednak o inspirację niż rzeczywistą inicjatywę ustawodawczą – uważa ekspert Marcin Gubała.

Publikacja: 14.09.2015 09:42

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Legislacyjne ożywienie państwa może być skutkiem różnorakich zdarzeń faktycznych i prawnych. Przykładów dostarcza co rusz życie, w którym sytuacje standardowe przeplatają się z nieprzewidzianymi i niepowtarzalnymi fenomenami. Część tych okoliczności ustawodawca próbuje ująć w normy prawne; próby te bywają wszakże różnie postrzegane.

Na łamach „Rzeczpospolitej" (nr 157/2015) poruszono zagadnienia związane z uchwaloną niedawno ustawą o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego. Ustawa ta między innymi ma regulować kwestię oddziaływania Rady na legislacyjne zamierzenia rządu: przepisy art. 7 ustanawiają mechanizm zakładający prawo strony społecznej do przygotowywania projektów legislacyjnych i przedstawiania ich właściwym organom, które mogłyby podjąć dalsze prace prawodawcze dotyczące tych projektów. Rozwiązania zawarte w ustawie spotkały się zarówno z krytyką, jak i aprobatą w kontekście konstytucyjności proponowanej regulacji. Wątki krytyczne bazowały na zinterpretowaniu nowych rozwiązań jako wykroczenie poza standardowe procedury legislacyjne oraz przydanie pośrednich uprawnień quasi-legislacyjnych podmiotom trzecim. Postawiono także zarzut naruszenia przez nową regulację autonomiczności Rady Ministrów i jej prawnej niezależności w korzystaniu z inicjatywy legislacyjnej.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Prof. Andrzej Olaś o ruchu ministra Żurka: Prawnicy muszą bić na alarm
Opinie Prawne
Marek Safjan: doskonały przykład transpozycji orzeczenia europejskiego
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Gdy nie wiadomo o co (Żurkowi) chodzi, chodzi o neosędziów
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Rzeczpospolita sofizmatem stoi
Opinie Prawne
Rafał Dębowski: Zabawy bronią w walce o słupki poparcia
Reklama
Reklama