Reklama
Rozwiń

Co dalej z fotoradarami?

Urządzenia rejestrujące wykroczenia drogowe nie mogą służyć jedynie do fotografowania tablic rejestracyjnych pojazdów i wyciskania z kierowców pieniędzy – pisze sędzia Andrzej Skowron.

Aktualizacja: 13.02.2016 07:58 Publikacja: 13.02.2016 07:00

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Kiedy kilka miesięcy temu broniłem uprawnień straży gminnych (miejskich) do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia z art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń ("Straż miejska przed Sądem Najwyższym", „Rzeczpospolita" z 24 września 2014 r.), nawet przez myśl mi nie przeszło, że już wkrótce straci ona prawo do ścigania sprawców wykroczeń ujawnianych z użyciem przenośnych albo zainstalowanych w pojeździe urządzeń rejestrujących, określanych potocznie fotoradarami. Decyzja ustawodawcy została przyjęta z dużym zadowoleniem, nie tylko w mediach, w których od dłuższego czasu krytykowano pewne metody walki z kierowcami łamiącymi limity prędkości. Czy to jednak oznacza, że znikną wszelkie problemy związane z korzystaniem z tego rodzaju urządzeń?

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Smutny obraz Trybunału Konstytucyjnego
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Opinie Prawne
Łukasz Cora: Ruch Obrony Granic ośmiesza państwo i obniża jego autorytet
Opinie Prawne
Paulina Szewioła: Zmarnowana szansa na jawność wynagrodzeń
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rejterada ekipy Bodnara
Opinie Prawne
Piątkowski, Trębicki: Znachorzy próbują „leczyć” szpitale z długów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama