Aktualizacja: 13.05.2025 03:19 Publikacja: 19.01.2023 03:00
Foto: Adobe Stock
Składek emerytalnych, które dziś wpływają do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych od pracujących, nie starcza na wypłacane emerytury. Więc Skarb Państwa musi do FUS-u „dosypać”. Część tego nazywa się dotacją, część refundacją, a część pożyczką.
Pożyczka jest oczywiście bezzwrotna, ale przez rok w budżecie państwa figuruje jako „aktywa”, co zmniejsza deficyt. Jakiś czas temu ZUS sam zaciągał pożyczki od banków, ale płacił wyższe odsetki niż Skarb Państwa od obligacji przez siebie emitowanych. Więc teraz więcej na rynkach finansowych pożycza Skarb Państwa i „pożycza” ZUS-owi. Ale tu różnica jest taka, że Skarb Państwa będzie musiał swoim wierzycielom oddać to, co pożyczył. A ZUS oddawać Skarbowi Państwa nie musi. Nie ma zresztą z czego.
TSUE nigdy nie zadowoli wszystkich i zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie go krytykował. Dla jednych jego wyroki...
W przypadku podejrzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych przez posła opozycji prezes UODO zadzia...
Tylko powtórzenie konkursów w otwartym trybie przed legalną KRS, z prawem każdego uczestnika, w tym neosędziego,...
Azjatyckie firmy mogą tracić dostęp do kluczowych przetargów publicznych. To przełomowy moment dla rynku inwesty...
Blokada Trybunału Konstytucyjnego przez rząd będzie miała dalsze, nieprzewidywalne konsekwencje.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas