Niedawno opublikowane zostało uzasadnienie ważnego dla praktyki wyroku Sądu Najwyższego (II CSK 215/15) dotyczącego prawa inwestora do powoływania się na karę umowną naliczoną przez generalnego wykonawcę wobec podwykonawcy.
W tej sprawie inwestor wypłacił generalnemu wykonawcy należne wynagrodzenie, ale ten nie rozliczył się z podwykonawcą, który opóźnił prace. Ten więc wniósł pozew o zapłatę przeciwko inwestorowi, powołując się na odpowiedzialność solidarną (art. 647 (1) k.c.). Kluczową kwestią w tej sprawie była dopuszczalność obrony inwestora przed roszczeniem podwykonawcy przez powołanie się na uprawnienie generalnego wykonawcy do naliczenia podwykonawcy kary umownej za opóźnienie, a także potrącenie tej wierzytelności. W jednej z wcześniejszych spraw (IV CSK 91/12) SN rozstrzygnął, że (i) inwestor w sporze z podwykonawcą nie może powołać się na zarzut potrącenia dokonanego w relacji inwestor – generalny wykonawca, ale jednocześnie dopuszczalny jest zarzut inwestora dotyczący (ii) umorzenia zobowiązania w następstwie potrącenia inwestor – podwykonawca (o ile inwestor dysponuje „własną" wierzytelnością względem tego podwykonawcy), a także zarzut inwestora oparty na (iii) potrąceniu w relacji generalny wykonawca – podwykonawca, przy założeniu że owego potrącenia dokonał wcześniej „osobiście" generalny wykonawca.
W sprawie II CSK 215/15 generalny wykonawca nie złożył jednak oświadczenia o potrąceniu. W tej sytuacji SN dokonał rozróżnienia pomiędzy – (i) prawem do złożenia oświadczenia o potrąceniu oraz (ii) zarzutem umorzenia zobowiązania przez wcześniejsze potrącenie. O ile bowiem inwestor jak i generalny wykonawca, w razie złożenia pozwu przez podwykonawcę mogą bronić się twierdzeniem, że wierzytelność została już umorzona (zarzut wspólny), o tyle inwestor nie może sam złożyć oświadczenia o jej potrąceniu (uprawnienie osobiste generalnego wykonawcy). Jak słusznie zauważa SN – mimo istniejącej więzi między podmiotami ponoszącymi solidarną odpowiedzialność z art. 6471 § 5 k.c. nie ma podstaw do ich wzajemnej reprezentacji. Niezłożenie przez generalnego wykonawcę oświadczenia o potrąceniu wcale nie szkodzi inwestorowi (w rozumieniu art. 371 k.c.), bo nie rozszerza jego odpowiedzialności.
Orzeczenie to powinno przełożyć się na rozszerzenie umów o roboty budowlane o dodatkowy mechanizm. Inwestorzy powinni sobie zapewnić narzędzie, które umożliwi im egzekwowanie od generalnych wykonawców naliczania i potrącania kar względem opóźniających się podwykonawców, a także alternatywne rozwiązanie na wypadek zaprzestania prowadzenia działalności przez generalnego wykonawcę.