SN uchylił wydane w 2004 r. w obu instancjach orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Warszawie, działającego jako sąd lustracyjny, i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania właściwemu sądowi okręgowemu (sygn. akt II KO 79/09).
W wyroku z 28 kwietnia 2009 r. wydanym w sprawie Rasmussen przeciwko Polsce (skarga nr 38886/05) ETPC stwierdził, że w postępowaniu lustracyjnym doszło do naruszenia art. 6 § 1 w zw. z art. 6 § 3 europejskiej konwencji praw człowieka. Trybunał kolejny raz stwierdził, że w postępowaniu lustracyjnym przeprowadzonym na podstawie ustawy lustracyjnej z 1997 r. doszło do naruszenia prawa do rzetelnego procesu poprzez naruszenie zasady równości broni oraz prawa do skutecznej obrony. Naruszenia wynikały z nałożenia na lustrowaną i jej obrońcę ograniczeń w dostępie do materiałów archiwalnych o charakterze niejawnym i wynikających z tego różnic w pozycji procesowej względem rzecznika interesu publicznego.
Choć wyrok w sprawie Rasmussen przeciwko Polsce jest już piątym orzeczeniem ETPC odnoszącym się do polskich instrumentów lustracyjnych, skarżąca jako pierwsza zdecydowała się wystąpić w jego następstwie do SN o wznowienie postępowania lustracyjnego w jej sprawie. Wznowieniu przeciwny był jednak dyrektor Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej.
SN rozważał, czy stosownie do art. 540 § 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B0CCB13B49CAB66152FFB73D1DB1683E?id=75001]kodeksu postępowania karnego[/link] z orzeczenia ETPC wynika potrzeba wznowienia postępowania lustracyjnego na korzyść osoby lustrowanej. Doszedł do wniosku, że nie ma wątpliwości, iż stwierdzone naruszenia dotyczą „głównego nurtu procesu, i to w jego newralgicznej części, jaką stanowi prawo do obrony”.
Jednocześnie SN dał wytyczne, jak ma postąpić sąd lustracyjny ponownie rozpoznający sprawę, aby usunąć i nie powtórzyć naruszeń konwencji stwierdzonych przez ETPC. Wskazał na konieczność ponownego postępowania sądowego i usunięcia przyczyn, które doprowadziły do rozstrzygnięcia o wznowieniu. Choć obecnie można oczekiwać, że materiały archiwalne utraciły już status ściśle tajnych, nie jest wykluczone, że sąd okręgowy będzie musiał podjąć starania, aby właściwy organ IPN zdjął z nich klauzulę niejawności.