Aktualizacja: 20.12.2018 08:24 Publikacja: 20.12.2018 08:24
Foto: Adobe Stock
Marchewka jest owocem, a ślimak rybą... Przynajmniej według Unii Europejskiej. Prawo wspólnotowe od czasu do czasu zaskakuje nas tworzeniem alternatywnej wersji rzeczywistości. Nie jest to jednak błąd czy przypadek, ale wynik walki o interesy poszczególnych państw. Portugalia wymogła uznanie marchewki za owoc, by móc sprzedawać w całej UE dżemy z tego warzywa. Z kolei Francja wylobbowała uznanie ślimaków za ryby, aby producenci ślimaków mogli otrzymywać wysokie dotacje oferowane producentom ryb. Czy wobec tego może dziwić, że pojęcie „ruch pojazdów" obejmuje otwieranie drzwi przez pasażera podczas postoju na parkingu? Tym razem to jednak nie wynik gry interesów, ale efekt organizacji i funkcjonowania kultury prawnej Unii Europejskiej.
Konieczne jest aktualizowanie uprawnień organów ochrony danych osobowych, zwłaszcza w odniesieniu do nowych technologii.
Nowym prezesem Trybunału Konstytucyjnego został Bogdan Święczkowski. Sędzia z nominacji PiS będzie pełnił funkcję do 2030 r. Koalicji rządzącej trudno będzie to zmienić.
Hasła o ułatwianiu życia przedsiębiorcom zawsze dobrze brzmią w kampanii wyborczej i w exposé kolejnych premierów. Z ich realizacją zwykle jest dużo gorzej. Wykłada się na tym zadaniu także obecny rząd Donalda Tuska.
Nie marnujmy poświęcenia sędziów, którzy oparli się pokusie łatwego awansu.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Komisja Wenecka po raz drugi zakwestionowała metodę przywracania praworządności przez rząd. Zbiega się to z odejściem z TK kontrowersyjnej prezes Julii Przyłębskiej oraz wyborami jej następców.
Taki skutek będzie miało nadanie strażnikom łowieckim uprawnień do nakładania mandatów, a tym samym zwiększenie liczby osób kontrolujących leśnych szkodników. Po nielegalnych rajdach zniszczone jest runo leśne i drogi, a zwierzęta wystraszone.
Czy prawo do wypowiedzi jest współcześnie nadużywane, czy skuteczniej tłumione?
Z naszą demokracją jest trochę jak z reprezentacją w piłkę nożną – ciągle w defensywie, a my powtarzamy: „nic się nie stało”.
Trudno uniknąć wrażenia, że kwalifikacja prawna zdarzeń z udziałem funkcjonariuszy policji może zależeć od tego, czy występują oni po stronie potencjalnych sprawców, czy też pokrzywdzonych feralnym postrzeleniem.
Niektóre pomysły na usprawnienie sądownictwa mogą prowadzić do kuriozalnych wręcz skutków.
Hasło „Ja-ro-sław! Polskę zbaw!” dobrze ilustruje kłopot części wyborców z rozróżnieniem wyborów politycznych i religijnych.
Ugody frankowe jawią się jako szalupa ratunkowa w czasie fali spraw, przytłaczają nie tylko sądy cywilne, ale chyba też wielu uczestników tych sporów.
Współcześnie SLAPP przybierają coraz bardziej agresywne, a jednocześnie zawoalowane formy. Tym większe znacznie ma więc właściwe zakresowo wdrożenie unijnej dyrektywy w tej sprawie.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas