W tej sprawie Trybunał stwierdził naruszenie art. 6 konwencji, wskazując, że ograniczenia dostępu do adwokata były szczególnie szerokie i bez dostatecznych informacji o prawie do odmowy wyjaśnień skarżący złożył szczegółowe wyjaśnienia w policyjnej izbie zatrzymań. Zostały włączone do materiału dowodowego, a sąd nie przeprowadził odpowiedniej oceny, jak zostały uzyskane czy jaki wpływ na nie miał brak adwokata. Belgijski sąd kasacyjny skupił się zaś na braku dostępu do pomocy prawnej w policyjnej izbie zatrzymań.Powstrzymał się od oceny jego skutków dla prawa skarżącego do obrony.
Czytaj także: Orzecznictwo ETPCz: przeszukanie w kancelarii, żona Mahometa i formalizm sądowy
Większość składu uznała, że systematycznie stosowane ogólne i obowiązkowe ograniczenie dostępu do adwokata będzie naruszeniem art. 6, kiedy wpłynie na całość postępowania karnego. Samo zaś istnienie ograniczenia (w tym wypadku prawo belgijskie nie przewiduje możliwości ustanowienia adwokata przed przesłuchaniem przez sędziego śledczego i podjęciem decyzji o tymczasowym aresztowaniu) nie narusza konwencji.
Do wyroku tego należy podejść ostrożnie, przyjmując argumenty zdania odrębnego czterech sędziów. Większość składu przyjęła bowiem bardziej relatywne, a tym samym mniej ochronne podejście do prawa do obrony bez odpowiedniego uzasadnienia.
Prawo dziennikarza do krytykowania sędziego
Sprawa dotyczy wolności prasy oraz jej prawa do krytykowania sędziów (Narodni List D.D. przeciwko Chorwacji, skarga nr 2782/12). Chodziło o artykuł, który opublikował skarżący (wydawca tygodnika), krytykujący sędziego za pójście na przyjęcie mimo potencjalnego konfliktu interesów z zaproszonymi osobami , oraz za wydanie nieuzasadnionego nakazu przeszukania siedziby redakcji. Wydawca tygodnika został uznany za winnego zniesławienia sędziego, za co nakazano mu zapłatę 6000 euro odszkodowania.