Czy informatyzacja administracji odciąży obywateli

Jeśli nie zmienią się przepisy szczególne nakładające obowiązek przedstawiania zaświadczeń, to słuszna zmiana kodeksu postępowania administracyjnego nie spełni swojej roli – zwraca uwagę doktor prawa

Publikacja: 10.08.2010 04:15

Czy informatyzacja administracji odciąży obywateli

Foto: Rzeczpospolita, Paweł Gałka

Ustawa z 12 lutego 2010 r., która znowelizowała [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=343676]ustawę o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (DzU nr 40, poz. 230)[/link], zmieniła także art. 220 kodeksu postępowania administracyjnego. O tej zmianie pisał Grzegorz Sibiga w tekście [link=http://www.rp.pl/artykul/495129.html]"Czy administracja pozwoli się zinformatyzować"[/link], opublikowanym w „Rz” z 17 czerwca. Przedstawione w nim uwagi zachęcają do zaprezentowania nieco odmiennego spojrzenia na niektóre zagadnienia poruszone przez autora.

[srodtytul]Trochę historii[/srodtytul]

U podstaw wprowadzenia w 1980 r. art. 220 do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8D44401F547938DDFD11BC4287919CD9?id=133093]kodeksu postępowania administracyjnego[/link] leżała chęć zlikwidowania patologicznej sytuacji, w której organy administracji żądały zaświadczeń na potwierdzenie okoliczności, które mogły być udowodnione w znacznie prostszy sposób. Przed 17 czerwca 2010 r. przepis ten zakazywał żądać zaświadczenia, jeśli fakty lub stan prawny znane były organowi z urzędu bądź możliwe do ustalenia przez organ na podstawie posiadanej ewidencji, rejestrów lub innych danych albo na podstawie przedstawionych przez zainteresowanego do wglądu dokumentów urzędowych (dowodu osobistego, dowodów rejestracyjnych i innych).

Na tle takiego brzmienia analizowanego przepisu utrwaliła się interpretacja, że zakaz żądania zaświadczenia dotyczy jedynie sytuacji, gdy organ może ustalić fakty lub stan prawny na podstawie własnych zasobów informacyjnych – bez odwoływania się do zasobów informacyjnych innych podmiotów publicznych.

Moim zdaniem można jednak bronić także innego zapatrywania, zgodnie z którym organ miał obowiązek powstrzymać się od żądania zaświadczenia również wówczas, gdy mógł ustalić fakty lub stan prawny na podstawie rejestrów i innych danych znajdujących się w posiadaniu innych podmiotów publicznych.

Podstawę do tego dawał użyty w art. 220 § 1 wyraz „posiadanej” (liczba pojedyncza), który mógł się odnosić wyłącznie do ewidencji, lecz nie do rejestrów czy innych danych, o których dalej jest mowa w liczbie mnogiej. Gdyby było odmiennie, ustawodawca użyłby słowa „posiadanych”. Ponadto wniosek ten uzasadnia obecne brzmienie art. 220 § pkt 2 lit. a), odwołujące się do „posiadanych” przez organ ewidencji, rejestrów lub innych danych.

[srodtytul]Zmiana była konieczna[/srodtytul]

W rezultacie przed 17 czerwca organ nie mógł zażądać zaświadczenia także wtedy, gdy mógł ustalić fakty lub stan prawny na podstawie rejestrów prowadzonych przez inne podmioty lub innych danych, pozyskanych od tych podmiotów. W takich wypadkach dopuszczalne było gromadzenie informacji drogą elektroniczną – zarówno z rejestru publicznego, jak i przez wymianę dokumentów elektronicznych, jednakże mechanizmy te nie były odpowiednio wykorzystywane.

Z tej perspektywy nowelizacja art. 220 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8D44401F547938DDFD11BC4287919CD9?id=133093]k.p.a.[/link] potwierdza jedynie istniejące wcześniej możliwości. Nie jest to równoznaczne z jej krytyką – zmiana była konieczna ze względu na ignorowanie przez adresatów dotychczasowej treści tego przepisu. Dlatego jednoznaczne sformułowanie obowiązku organu korzystania z rejestrów publicznych, do których ma dostęp drogą elektroniczną, oraz obowiązku wymiany informacji z innym podmiotem publicznym zasługuje na aprobatę.

Trzeba jednak też powiedzieć, że wprowadzenie od 17 czerwca 2010 r. warunku „dostępu do rejestru publicznego drogą elektroniczną” może eliminować dostęp do rejestrów w postaci papierowej. Tę niedogodność łagodzi zapis, że od 1 stycznia 2011 r. rejestry w administracji rządowej będą prowadzone przy użyciu systemów teleinformatycznych (art. 12 ustawy), a więc w postaci elektronicznej.

[srodtytul]Regulacje szczególne pozostały[/srodtytul]

Niezależnie zaś od tego wypada zwrócić większą uwagę na inny aspekt stosowania art. 220 § 1 k.p.a. Otóż zakaz w nim przewidziany ma zastosowanie, jeśli szczególny przepis prawa nie wymaga zaświadczenia. W praktyce przepisy szczególne dość często zawierają ten wymóg. Mimo to ustawodawca nie zdecydował się obecnie na powtórzenie zabiegu z 1980 r. i derogowanie wszystkich przepisów, które nakazywały przedłożyć zaświadczenie w okolicznościach określonych w art. 220 k.p.a. (art. 12 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71252]ustawy z 31 stycznia 1980 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym oraz o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego – DzU nr 4, poz. 8 ze zm.[/link]).

Natomiast w sytuacji gdy przepis prawa nie wymaga zaświadczenia, organ administracji publicznej odbiera od strony, na jej wniosek, oświadczenie złożone pod rygorem odpowiedzialności za fałszywe zeznania (art. 75 § 2 k.p.a.). Oświadczenie zastępuje w takim przypadku zaświadczenie.

Organ ma więc możliwość zażądania przedłożenia zaświadczenia przez podmiot administrowany, jeśli:

> nakazuje tak przepis ustawy albo

> podmiot administrowany nie zgłosi wniosku w trybie art. 75 § 2 k.p.a. oraz

> nie zaistnieje żadna z przesłanek wymienionych w art. 220 § 1 k.p.a.

Jak wynika z tego wyliczenia, weryfikowanie zaistnienia przesłanek z art. 220 § 1 następuje dopiero wtedy, gdy nie zachodzą wyżej wskazane okoliczności.

W konsekwencji poczynione uwagi skłaniają do postawienia tezy o ograniczonym znaczeniu nowelizacji art. 220 § 1 k.p.a. nie tylko ze względu na opór jego adresatów, wzajemne relacje przepisów dotyczących rejestrów publicznych czy też problemy z interoperacyjnością w administracji publicznej. Zakres stosowania tego przepisu zależy bowiem przede wszystkim od liczby regulacji szczególnych nakładających obowiązek przedłożenia zaświadczenia oraz możliwości złożenia oświadczenia przez stronę.

[srodtytul]Od zaświadczeń do oświadczeń[/srodtytul]

W odniesieniu do tej ostatniej konieczne jest zresztą przypomnienie zgłoszonego w literaturze [i](R.A. Grytner, K. Radzimski, Komu i do czego potrzebna jest informatyzacja administracji publicznej, „Elektroniczna Administracja” 2007, nr 6)[/i] postulatu przejścia od starego, skostniałego, niewierzącego obywatelowi „państwa zaświadczeń” do „państwa oświadczeń”. Oświadczenie strony może zostać natomiast zweryfikowane przez organ prowadzący postępowanie. W tym celu powinien pozyskiwać potrzebne informacje drogą elektroniczną z rejestru publicznego lub poprzez elektroniczną wymianę dokumentów.

Równocześnie warto jednak pamiętać, że upowszechnianie elektronicznego obiegu informacji w administracji publicznej nieuchronnie prowadzi do ograniczenia autonomii informacyjnej jednostki. Podmioty administrujące korzystają bowiem coraz chętniej z „cudzych” informacji. W tym kontekście szczególnego znaczenia nabierają zagadnienia związane m.in. z ochroną danych osobowych.

Ustawa z 12 lutego 2010 r., która znowelizowała [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=343676]ustawę o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (DzU nr 40, poz. 230)[/link], zmieniła także art. 220 kodeksu postępowania administracyjnego. O tej zmianie pisał Grzegorz Sibiga w tekście [link=http://www.rp.pl/artykul/495129.html]"Czy administracja pozwoli się zinformatyzować"[/link], opublikowanym w „Rz” z 17 czerwca. Przedstawione w nim uwagi zachęcają do zaprezentowania nieco odmiennego spojrzenia na niektóre zagadnienia poruszone przez autora.

Pozostało 92% artykułu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Podatkowe łady i niełady. Bez katastrofy i bez komfortu"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Marcin J. Menkes: Ryzyka prawne transakcji ze spółkami strategicznymi