Reklama

Nowi sędziowie w Sądzie Najwyższym: trzeba poczekać, co orzeknie Trybunał

Wykładnia funkcjonalna prawa europejskiego powinna być jednolita w całej Unii i zapewnić pozytywny efekt.

Aktualizacja: 10.03.2019 15:05 Publikacja: 09.03.2019 07:45

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Sukcesywne uzupełnianie SN nowymi sędziami bynajmniej nie ułatwia wyjaśnienia kontrowersji, którymi obrósł polski wymiar sprawiedliwości. Dzieje się to bowiem w czasie obowiązywania postanowień Trybunału Sprawiedliwości UE (TSUE) z 19 października 2018 r. i 15 listopada 2018 r. w sprawie Komisja v. Polska (C-619/18R), m.in. zobowiązujących Polskę do powstrzymania się od wszelkich działań zmierzających do powołania sędziów SN na stanowiska, których dotyczą zaskarżone przepisy, a także do zawieszenia stosowania tych przepisów. Zasadniczym celem postanowień TSUE jest zapobieżenie odsunięciu od orzekania przedwcześnie emerytowanych sędziów SN oraz zatrzymanie procedur powołania nowych sędziów SN na sporne miejsca. Podobne cele przyświecają postanowieniu SN z 2 sierpnia 2018 r., zawieszającemu powyższe przepisy, oraz postanowieniom NSA z 25, 27 września i 8 października 2018 r. wstrzymującym wykonanie uchwał KRS z wnioskami o powołanie sędziów SN do poszczególnych izb. Trzeba jednak dostrzec, że zasadniczy cel opisanych działań powinien być postrzegany przez pryzmat wszystkich uchybień, które były przedmiotem zalecenia Komisji.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tego Waldemar Żurek nie rozumie. I chyba nigdy nie zrozumie
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Reklama
Reklama