Domagalski: Śpiewkę o zegarkach niech Nowak opowie skarbówce

Zamiast straszyć media zajmujące się drogimi zegarkami ministra Sławomira Nowaka, lepiej byłoby gdyby wyjaśnił on te operacje urzędowi skarbowemu.

Publikacja: 23.04.2013 18:31

Marek Domagalski

Marek Domagalski

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompala

Chyba tylko kompletnie niedoświadczona życiowo osoba przyjmie za dobrą monetę wyjaśnienia ministra, że nie wpisywał do rejestru korzyści majątkowych drogich zegarków, ponieważ je tylko pożyczał znajomemu, a ten w zamian pożyczał mu swoje. Ot zamieniali się, jak chłopcy na podwórku, zegarkami..., tylko droższymi i na dłużej.

Od kiedy napisało o tym „Wprost", kolorowa prasa, a za nią portale internetowe, ale też politycy, ciągną tę mydlaną operę. Ponoć chodzi o bardzo drogie zegarki m.in o Hublota za 33 tys. zł i Ulysse Nardina za ok. 30 tys. zł.

To przecież ceny lekko używanych samochodów, a nikomu raczej do głowy nie przychodzi mówienie, że jeździ autem znajomego. Polacy nie zasługują na traktowanie ich jak kompletnych podatkowych naiwniaków. Takie operacje są przecież opodatkowane.

Zgodnie z ustawą o podatku od czynności cywilnoprawnych, podatkowi temu polegają także umowy zamiany rzeczy i darowizny (art. 1). Obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania czynności (art. 3);  podstawę opodatkowania stanowi wartość rynkowa rzeczy, a stawka podatkowa wynosi 1 proc. W tym wypadku to po ok. 300 zł. Niewiele, ale zawsze... Nie muszę dodawać, że niezłożenie odpowiedniej deklaracji podatkowej naraża na dodatkowe odsetki, oraz odpowiedzialność karno-skarbową, a Urząd Skarbowy nie powinien czekać na formalne zawiadomienie, wystarczy że się dowie się o tym skądkolwiek.

Prosta deklaracja podatkowa ministra mogłaby oszczędzić nam spekulacji i dworowania z ministerialnego urzędu. Nie musi też minister deklarować, że może w każdej chwili odsprzedać zegarki tygodnikowi a przychód w całości przeznaczy na cel charytatywny, gdyż taki gest w najmniejszym stopniu nie uchyla ważności ww. podatkowych zastrzeżeń. Jest po prostu po herbacie.

Może takie porównanie: nie mielibyśmy w ogóle złodziei, gdyby zwrot skradzionej rzeczy zwalniał z odpowiedzialności. Podobne zasady obowiązują w podatkach.

Opinie Prawne
Mirosław Wróblewski: Ochrona prywatności i danych osobowych jako prawo człowieka
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Święczkowski nie zmieni TK, ale będzie bardziej subtelny niż Przyłębska
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Biznes umie liczyć, niech liczy na siebie
Opinie Prawne
Michał Romanowski: Opcja zerowa wobec neosędziów to początek końca wartości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Komisja Wenecka broni sędziów Trybunału Konstytucyjnego