Znów 49 województw?

Usprawniajmy obecną administrację, ale skończmy z niszczeniem w imię wspaniałych wizji, które na ogół się nie sprawdzają – zachęca prof. Jerzy Regulski.

Publikacja: 15.01.2014 12:17

Prof. Jerzy Regulski

Prof. Jerzy Regulski

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Red

Leszek Miller zaproponował powrót do podziału administracyjnego kraju odrzuconego w 1998 r. Mamy iść do przodu, cofając się. Ale propozycja padła i trzeba ją rozważyć. Zakłada likwidację obecnych województw i powołanie na ich miejsce 49 mniejszych, a także likwidację powiatów, bo przecież nie miałyby sensu. Propozycja oznacza więc generalną przebudowę podziału administracyjnego kraju. A ten stanowi podstawę zarządzania państwem. Jego zmiana to reorganizacja całej administracji. Nie wszyscy sobie zdają sprawę, co to znaczy.

Propozycja odrzuca zmiany wprowadzone w reformie  powiatowej i wojewódzkiej z 1998 r. Przypomnijmy więc, jaki był jej zakres, bo spełnienie postulatu SLD oznaczałoby zmiany podobnej wielkości.

Ówczesna reforma wymagała nowelizacji ponad 140 ustaw, bo działalność władz lokalnych i regionalnych wkracza we wszystkie prawie dziedziny spraw publicznych, od podatków, planowania przestrzennego, ochrony środowiska, zarządu drogami, dostawy wody i energii aż do edukacji, służby zdrowia, opieki społecznej, doradztwa rolniczego i tysiąca innych.  Wraz ze zmianą obszarów działania poszczególnych władz i ich struktury trzeba zreorganizować wszystkie zaangażowane służby i jednostki organizacyjne.

Takich zmian dokonano w 1998 r. I dotyczyły one, w różnym stopniu, uwaga, kilkunastu tysięcy jednostek organizacyjnych. Może się to wydawać nieprawdopodobne, ale tak było.

Zlikwidowano dotychczasowe urzędy wojewódzkie i rejony administracyjne. Łącznie 336 jednostek. Utworzono urzędy marszałków i wojewodów oraz starostwa – 340 jednostek.

Rozbudowywano 64 urzędy miast, które przejęły kompetencje powiatów.

Najszersze zmiany objęły jednostki, którym zmieniono podporządkowanie i częściowo je zreorganizowano. 1989 jednostek dotychczas podporządkowanych ministerstwom przeszło do samorządów. Z nich 392 podporządkowano władzom wojewódzkim, a 1597 władzom powiatowym. Zmiany dotknęły również 7478 jednostek usług publicznych dotychczas podporządkowanych administracji państwowej w województwach, które też przeniesiono do sektora samorządowego. 1323 przekazano samorządom wojewódzkim, a 6155 powiatowym. Lista obejmowała szkoły licealne (zarządzane przez administrację rządową), muzea, teatry, wyższe szkoły zawodowe, pośrednictwo pracy, zarządy dróg, szpitale, przedsiębiorstwa komunalne i całe masy innych, które dziś trudno sobie przypomnieć.

W ślad za zmianami w sektorze samorządowym zreorganizować trzeba było administrację rządową, bo przecież ona też musiała się dostosować do zmian podziału administracyjnego i kompetencyjnych. A więc administrację skarbową, kuratoria i inspektoraty edukacji, służby sanitarne, budowlane, geodezyjne, rolnicze, policję. Część została włączona do urzędów wojewodów, część zachowała samodzielność.

Ilu instytucji te zmiany dotyczyły? Myślę, że paru tysięcy. Przykładowo, jeśli zdecydujemy, że w powiecie powinien być ośrodek doradztwa rolniczego, ośrodek opieki i pośrednictwa pracy, to oznacza powołanie ponad tysiąca instytucji, bo mamy 380 powiatów.

Zmiany miały bardzo różny charakter. W niektórych przypadkach chodziło o pieczątki. Ale za tym kryło się nowe podporządkowanie, a więc nowi zwierzchnicy, nowe procedury, nowe sposoby finansowania. Niby nic, a często oznaczało to rewolucję. Niekiedy przeprowadzki, remonty i budowy nowych obiektów, przekazywanie majątku i nowe zakupy.

Oczywiście listy tych zmian nie można przenosić bezpośrednio na propozycje SLD. Za mało wiemy. Kto miałby przejąć funkcje powiatów? Czy powstałyby jakieś rejony, czy też zarządzano by wszystkim bezpośrednio z województwa? Jakie zadania obecnych dużych województw udźwignęłyby te małe? I kto zająłby się sprawami, których nie były zdolne pociągnąć? Wymienię choćby przewozy regionalne, lotniska, ochronę środowiska, szkolnictwo wyższe czy duże programy unijne. Czy znowu miałaby je przejąć administracja resortowa? Jak należałoby przeprowadzić zmiany zarządzania programami unijnymi?  Taka reforma oznaczałaby generalną przebudowę państwa. Tylko po co?

Sugestie SLD przyrównałbym do projektu zakładającego wydatek miliona złotych w zamian za obietnicę oszczędności po sto złotych na miesiąc. A ja nawet nie bardzo rozumiem, gdzie te oszczędności mają być osiągnięte. Osobiście ich nie widzę. Dopatrują się jedynie chęci uzyskania poparcia elektoratu tych 33 miast, które uzyskałyby wyższą pozycję. Oczywiście one mogłyby coś zyskać. Traciłyby za to obecne siedziby powiatów, które by zniknęły. Czy więc w sumie SLD mogłoby coś zyskać? Taka jest ich ocena. Dla mnie jest natomiast pewne, że Polska by na tym nie zyskała. Znowu miliardowe wydatki i wielkie kłopoty z przebudową administracji. Usprawniajmy obecną administrację, ale skończmy z ciągłym niszczeniem w imię wspaniałych wizji, które na ogół się nie sprawdzają.

Autor jest doradcą prezydenta RP, współtwórcą reformy samorządowej

Leszek Miller zaproponował powrót do podziału administracyjnego kraju odrzuconego w 1998 r. Mamy iść do przodu, cofając się. Ale propozycja padła i trzeba ją rozważyć. Zakłada likwidację obecnych województw i powołanie na ich miejsce 49 mniejszych, a także likwidację powiatów, bo przecież nie miałyby sensu. Propozycja oznacza więc generalną przebudowę podziału administracyjnego kraju. A ten stanowi podstawę zarządzania państwem. Jego zmiana to reorganizacja całej administracji. Nie wszyscy sobie zdają sprawę, co to znaczy.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Opinie Prawne
Burdziak, Regulski: (Nie)dozwolone ryzyko gospodarcze, czyli czego mogą bać się menedżerowie
Opinie Prawne
Bosek, Żmij: O ważności wyborów powinien orzekać Sąd Najwyższy w pełnym składzie
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Zatrzymać szantażystów w debacie publicznej
Opinie Prawne
Marcin Molski: Niewykorzystana szansa w tworzeniu lepszego prawa
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przez tego strasznego Elona Muska przywrócimy w Polsce cenzurę
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego