Kalwas: Otwarcie zawodów prawniczych szkodzi interesowi publicznemu

Publikacja: 02.11.2014 08:49

Kalwas: Otwarcie zawodów prawniczych szkodzi interesowi publicznemu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Mec. Jacek Świeca zupełnie nie zrozumiał mojego artykułu pt. "Czy jest to w interesie publicznym" z 9 października 2014 r. albo, co gorsze, nie chciał go zrozumieć.

Nie wynika z treści tego artykułu, że „podważam" otwartość zawodów prawniczych. Krytykuje natomiast populistyczne i niekontrolowane otwarcie zawodów prawniczych, których skutki można było łatwo przewidzieć.

Dalej uważam, że tzw. „otwarcie zawodów prawniczych" ustawą „lex Gosiewski" zostało „twórczo" rozwinięte przez ustawy deregulacyjne, które obniżyły wymagania kwalifikacyjne przyjmowania do zawodów prawniczych w sytuacji coraz bardziej komplikującego się życia społecznego i gospodarczego.

Te regulacje, tak chwalone przez Mec. Świecę, doprowadziły do tego, że mamy armię bezrobotnych radców prawnych, adwokatów, a także i notariuszy. Pewnie autor tej publikacji nie wie, że co piąty absolwent aplikacji adwokackiej w Warszawie po odbyciu trudnej trzyletniej aplikacji i zdanym egzaminie zawodowym nie wpisał się na listę adwokatów warszawskiej ORA, bo nie ma dla niego pracy w zawodzie a składkę samorządową trzeba płacić.

Proponuję, aby autor zadał sobie trud i sprawdził jaka jest sytuacja w zawodach radcy prawnego, adwokata i notariusza po tzw. otwarciach zawodów i deregulacjach, ilu co roku absolwentów aplikacji prawniczych powiększa grono poszukujących pracę w zawodach wyuczonych i jak te zawody zostały spauperyzowane.

Ta sytuacja jest skutkiem populistycznego i pozostawionego nieograniczonej swobodzie rynkowej otwarcia zawodów prawniczych i była wynikiem gry prowadzonej przez polityków w celu pozyskania elektoratu licznych absolwentów studiów prawniczych.

Tzw. otwarcie i deregulacja zawodów prawniczych nie robiono w celu umożliwienia młodym prawnikom wykonywania wymarzonego zawodu, lecz po to aby zrealizować swoje cele polityczne motywowane chęcią pozyskania bądź utrzymania elektoratu wyborczego.

Nadal uważam, że zrobiono wielką krzywdę tym młodym ludziom, że ich po prostu oszukano. Uważam także, że dalsze zwiększanie ilości radców prawnych, adwokatów i notariuszy, których co roku przybywa w postępie geometrycznym (bo ilość absolwentów wydziałów prawa nie maleje) jest działaniem na szkodę interesu publicznego.

Autor artykułu nie rozumie moich intencji (albo nie chce ich zrozumieć), które przecież nie polegają na tym, by ograniczyć dostęp do zawodów (co byłoby niepotrzebne i niemożliwe do wykonania), lecz moją intencją jest poszukiwanie rozwiązania tej sytuacji, ogromnego nasycenia rynku i ochrony rynku pracy absolwentów aplikacji prawniczych.

Temu celowi służyć miały propozycję zwiększenia ilości etatów (miejsc pracy) w administracji rządowej i samorządowej, które miały powstać w wyniku tzw. „deregulacji", ale nie powstały. Również temu celowi służą rozsądne propozycję zgłoszone przez gazetę Rzeczpospolita „wykorzystania tej wielkiej rzeczy wykwalifikowanych prawników " do świadczenia pomocy prawnej dla ubogich, pod warunkiem, że takie systemowe rozwiązanie zaproponuje rząd, ponieważ obowiązkiem Państwa jest zapewnienie każdemu obywatelowi prawa do sądu.

Jeżeli Mec. Świeca uważa, że antidotum na tę sytuację jest nieograniczona swoboda gry rynkowej, to znaczy, że pochwala obecną sytuację, że „prawników jak chińczyków".

Na zakończenie chciałbym mojemu adwersarzowi zwrócić uwagę, że mój artykuł pt. „Czy jest to w interesie publicznym" nie była artykułem polemicznym ani tym bardziej repliką do artykułu red. Ewy Usowicz z 30 września 2014 r. pt. „Prawników jak chińczyków", tylko komentarzem do trafnej oceny sytuacji w jakiej znajdują się co roku osoby kończące aplikacje prawnicze. Życząc każdemu absolwentowi aplikacji prawniczych wytrwałości w poszukiwaniu pracy w swoim zawodzie, życzę też Mecenasowi Świecy wytrwałości w staraniach o lepsze i właściwe rozumienie słusznych aspiracji i interesów młodych wykształconych, ale bezrobotnych prawników, których niedługo będzie tak dużo „jak Chińczyków".

Andrzej Kalwas, były minister sprawiedliwości, były Prezes Krajowej Rady Radców Prawnych

Mec. Jacek Świeca zupełnie nie zrozumiał mojego artykułu pt. "Czy jest to w interesie publicznym" z 9 października 2014 r. albo, co gorsze, nie chciał go zrozumieć.

Nie wynika z treści tego artykułu, że „podważam" otwartość zawodów prawniczych. Krytykuje natomiast populistyczne i niekontrolowane otwarcie zawodów prawniczych, których skutki można było łatwo przewidzieć.

Pozostało 91% artykułu
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Aktywni w pracy, zapominalscy w sprawach ZUS"