Reklama

Jak się samemu wyciągnąć za włosy z bagna - o pytaniach sędziego Zaradkiewicza do TK

Czy aby uczynić zadość możliwym wymogom TSUE, wadliwie powołani sędziowie SN i członkowie neo-KRS zostaną poświęceni na ołtarzu historii?

Publikacja: 10.08.2019 17:00

Jak się samemu wyciągnąć za włosy z bagna - o pytaniach sędziego Zaradkiewicza do TK

Foto: Fotolia.com

Czas goi rany. Ta zasada stanowiła, jak można przypuszczać, podstawę myślenia i działania sędziów SN wyłonionych przez neo-KRS, a powołanych przez prezydenta. Nominacja prezydencka miała w założeniu sanować wadliwość procedury prowadzonej przez neo-KRS zarówno w perspektywie merytorycznej, jak i formalnej. A chroniąca przed anarchią zasada pewności obrotu prawnego obronić wydane orzeczenia. Mimo utyskiwań po jakimś czasie i tak o wadliwym powołaniu nikt nie będzie pamiętał. Merytoryczna wadliwość to udział w pozbawionej reguł, nietransparentnej i niegwarantującej uczciwego wyboru procedurze. A przecież i w takiej może się zdarzyć, że przejdzie dobry kandydat. Formalna to rzecz złożona. Niekonstytucyjny wybór członków neo-KRS może sanować spolegliwy wobec władzy Trybunał Konstytucyjny. Dyskusyjne jest, czy sprzeczność z postanowieniem NSA powoduje nieważność, czy też wykonanie prerogatywy prezydenckiej wywoła skutek konwalidujący. Debatować można o tym do białego rana.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Tego Waldemar Żurek nie rozumie. I chyba nigdy nie zrozumie
Opinie Prawne
Adam Wacławczyk: Zawiedzione nadzieje
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Niegodziwość rządu, czyli kto straci „ulgę” mieszkaniową
Opinie Prawne
Paweł Rochowicz: Czy dla rządu wszyscy przedsiębiorcy to złodzieje?
Opinie Prawne
Michał Urbańczyk: Moja śmierć jest lepsza niż twoja. Zabójstwo Charliego Kirka a wolność słowa
Reklama
Reklama