Aktualizacja: 17.07.2015 08:25 Publikacja: 17.07.2015 08:00
Całe szczęście, że reforma procedury karnej weszła w życie w wakacje, kiedy sądy są najmniej obciążone. Pierwsze sygnały o działaniu nowego prawa nie są bowiem krzepiące. W niektórych sądach w początkach lipca z wokand spadło nawet 40 proc. spraw.
Powodem nie są duże błędy w zmienionym kodeksie, raczej drobne formalności, które unieruchamiają proces. Barierą w wielu sądach – jak się okazało, nie do przeskoczenia – jest pouczenie pokrzywdzonego i oskarżonego o prawach i obowiązkach na specjalnym formularzu. Wzór owego formularza wprowadzono rozporządzeniem dopiero 24 czerwca, na kilka dni przed godziną zero. Sędziowie, którzy ustalili wokandy na pierwsze dni lipca, nie mieli więc szans, żeby uzyskać stosowne oświadczenie od zainteresowanych przed wyznaczonym terminem rozprawy.
Dostępne mechanizmy rozstrzygania sporów na poziomie międzypaństwowym nie dają skutecznych narzędzi do dochodzenia swoich praw. Zainteresowanym pozostaje samopomoc w formie ceł odwetowych.
Przywracanie praworządności weszło w nowy etap. Grupa sędziów uznająca się za jedynych niezawisłych, niezależnych i bezstronnych przygotowała ministrowi projekt ustawy stwierdzającej, że inni sędziowie (przez nich nieuznawani za niezawisłych, niezależnych i bezstronnych) nie są sędziami, bo zostali powołani przez PiS na podstawie ustaw, które ci pierwsi uznali za niezgodne z konstytucją.
Gdy wydaje się, że obie strony sporu o praworządność odpaliły już wszystkie dostępne armaty i zajęły najgłębsze okopy, ktoś otwiera nowy front. Tak jak uczynił to właśnie prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Jeśli chcemy niezależnej prokuratury, to nie możemy się jednocześnie domagać ręcznego sterowania nią, nawet w słusznej sprawie. Zwłaszcza że każda władza inaczej ową słuszność definiuje.
Piątek nie zmienił układu sił na rynku walutowy. Złoty nadal trzyma się dzielnie.
Naczelny Sąd Administracyjny ma odpowiedzieć na pytanie, czy Urząd Ochrony Danych Osobowych może zajmować się sprawami dotyczącymi korespondencji sądowej.
Albo nasz kraj pogodzi się z pacyfikacją Strefy Gazy i planami zmiany siłą granic na Bliskim Wschodzie przez premiera Izraela, albo czeka nas kryzys w relacjach z Waszyngtonem.
Złoty jest najmocniejszy wobec euro od 2018 r. Wycenie naszej waluty pomaga kilka czynników w tym m.in. jastrzębie nastawienie Adama Glapińskiego.
Dostępne mechanizmy rozstrzygania sporów na poziomie międzypaństwowym nie dają skutecznych narzędzi do dochodzenia swoich praw. Zainteresowanym pozostaje samopomoc w formie ceł odwetowych.
W czwartek opublikowano projekt ustawy, który ma pomóc w walce z patologiami na polskich drogach. Zakłada on m.in. podwyższenie kar, wprowadzanie nowego przestępstwa oraz zmienia zasady konfiskaty pojazdów.
– Nie ma co prawda takiego konkretnego sondażu, w którym pytamy „czy jesteś rozczarowany?”, ale widać to jednak w badaniach, to wypadkowa iluś tam danych – ocenia Łukasz Pawłowski, prezes Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. – „Rozczarowanie” będzie na samym szczycie zestawienia kluczowych emocji 2025 roku – dodaje.
Sąd Okręgowy w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego o warunkowym umorzeniu postępowania wobec lidera zespołu Behemoth Adama Darskiego "Nergala" ws. oskarżenia o obrazę uczuć religijnych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas