Sprawa wydalenia Ameera Alkhawlany – problemy proceduralne w świetle prawa UE i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Sprawa Ameera Alkhawlany wydalonego z polski Irakijczyka i doktoranta UJ spotkała się z dużym zainteresowaniem mediów i opinii publicznej. W debacie publicznej podnoszono, że prawdopodobnym powodem zatrzymania i wydalenia go z Polski była odmowa podjęcia przez niego współpracy z ABW, z drugiej strony przedstawiciele władz twierdzili, iż Irakijczyk stanowił poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa.

Aktualizacja: 20.05.2017 13:51 Publikacja: 20.05.2017 12:30

Sprawa wydalenia Ameera Alkhawlany – problemy proceduralne w świetle prawa UE i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

Foto: Fotolia

Niezależnie od powodów, które leżały u podstaw wydalenia Pana Alkhawlany, w tej sprawie pojawił się również szereg problemów proceduralnych. Przede wszystkim postępowania prowadzone wobec Pana Alkhawlany oparte były niejawne dokumenty natomiast decyzje wydawane w tej sprawie nie zawierały uzasadnienia faktycznego odnoszącego się do kwestii objętych tajemnicą. Należy podkreślić, że nie jest to pierwsza tego typu sprawa i stanowi ona nie tyle ilustrację działań organów w tej konkretnej sprawie, ale wskazuje na problem leżący w przepisach prawa krajowego. Istnieją bowiem wątpliwości co do ich zgodności z prawem UE oraz Europejską Konwencją Praw Człowieka.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rząd Tuska zabiera się za zaczernianie białych plam
Opinie Prawne
Piotr Bogdanowicz: Nie wszystko złoto, co się świeci
Opinie Prawne
Jan Bazyli Klakla: Czy obywatelstwo to nagroda?
Opinie Prawne
Bartczak, Trzos-Rastawiecki: WIBOR? Polskie sądy nie czekają na Trybunał
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Opinie Prawne
Marek Kobylański: Zespół Brzoski pokazuje, jak to się robi