Co wojsko może mieć wspólnego z gangami na cmentarzach

O przedmieściach i grasujących tam grupach przestępczych pisałam już niejednokrotnie. Tematu jednak nie da się wyczerpać. Jak z puszki Pandory wysypują się wciąż nowe sytuacje. Inspirują one do wciąż nowych wystąpień polityków.

Aktualizacja: 01.11.2017 13:50 Publikacja: 01.11.2017 08:00

Co wojsko może mieć wspólnego z gangami na cmentarzach

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński

Ostatnio 20 posłów z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej zawnioskowało, by wprowadzić wojsko na obszary szczególnie narażone na działalność gangów. „Policja powinna ponosić odpowiedzialność za utrzymywanie porządku", mówił ich poseł Mikael Cederbratt. A policja nie jest w stanie. Jest bowiem w trakcie reorganizacji. Mamy problemy z rekrutowaniem nowych policjantów, a starzy i doświadczeni odchodzą – argumentował poseł. Z tego względu warto szukać wsparcia w wojsku i obronie. I UPK proponuje, by to wojskowi, którzy przeszli edukację w ONZ przejęli niektóre funkcje mundurowych. Mogliby być uzbrojeni. Wówczas policja zajęłaby się liderami gangów. W wielu bowiem enklawach nie obowiązuje szwedzkie prawo, tylko prawo przestępców, a ci stają się silniejsi – brzmiał wniosek. Na swoim blogu Cederbratt porównał grupy przestępcze do raka, któremu trzeba wypowiedzieć wojnę.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Prawne
Zacharski, Rudol: O niezależności adwokatury przed zbliżającymi się wyborami
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?