Reklama

Cieślik: Seksualna inkwizycja

Molestowanie w świecie show-biznesu było, jest i – prawdopodobnie – będzie codziennością. Kandydatów do kariery jest legion, miejsca na rynku znacznie mniej, więc tego rodzaju „transakcje" zdarzały się i pewnie zdarzać się będą.

Aktualizacja: 22.11.2019 19:38 Publikacja: 21.11.2019 18:58

Cieślik: Seksualna inkwizycja

Foto: AFP

Zjawisko dotyczy obu płci i orientacji seksualnych, czego dowodzi choćby przykład Kevina Spaceya. Ale podejrzewam, że jeśli ktoś chciałby znaleźć molestowanych mężczyzn, to nie musiałby szukać aż w Hollywood. Co nie znaczy, że sprawców nie należy ścigać, a zjawisko tolerować.

Walka z molestowaniem jest w zasadzie nie do wygrania, choćby skupiły się na niej wszystkie policje świata – „tajne, widne i dwupłciowe". Przekonaliśmy się o tym dobitnie, kiedy wśród samych inicjatorek akcji #MeToo znaleziono ofiarę, która była jednocześnie sprawczynią.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nie znoszę dyskusji o sensie Powstania Warszawskiego
Opinie polityczno - społeczne
Robert Gwiazdowski: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Karol Nawrocki to prezydent nie wszystkich kibiców
Opinie polityczno - społeczne
Jan Dworak, Stanisław Jędrzejewski: Potrzebujemy nowego prawa medialnego
Opinie polityczno - społeczne
O polityce migracyjnej możemy dyskutować, ale nienawiść jest trucizną
Reklama
Reklama