Skąd taki wniosek? Bo gdy przyjrzymy się treści składanych deklaracji, okazuje się, że w większości są to rzeczy już nam znane i wcześniej zapowiadane.
NAle na tym nie koniec. Rząd opakowuje teraz w błyszczący celofan deklaracje, z których na czas się nie wywiązał. Przykłady?
Minister Sławomir Nowak, czyli „przepakowacz" najsprawniejszy. Weźmy choćby dwie deklaracje: kupimy Pendolino, oddamy do użytku autostradę A4 do granicy z Ukrainą. O włoskim „wahadełku" wiadomo już od dawna, a kibice z Krakowa do granicy mieli mknąć autostradą już na Euro. Teraz – jak widzimy w prezentacji przygotowanej przez ministerstwo na konferencję – ogłaszamy wielki sukces zapowiadając, że droga ta powstanie w latach... 2013–2016.
Podobnie jest z większością zapowiedzianych „inwestycji".
Minister Bogdan Zdrojewski: muzeum II wojny światowej będzie gotowe w 2015 r. Małym druczkiem dopiszmy – miało być gotowe we wrześniu 2014.